Philips Xenium V787 – Recenzja smartfona z ogromną baterią

Philips Xenium V787 to kolejny smartfon holenderskiego producenta, wyprodukowany przez Sangfei CEC w Chinach, który trafił do naszej redakcji. Nie jest to zdecydowanie najpopularniejszy koncern urządzeń mobilnych w Polsce, jednakże już kilka razy udowodnił, że warto mu zaufać. Czy podobnie jest w przypadku Xenium V787? Sprawdziliśmy to w trakcie miesięcznych testów (dziękujemy firmie za ogromną cierpliwość!), kiedy to urządzenie zastąpiło mój osobisty telefon.

Opakowanie i wygląd zewnętrzny

Urządzenie dotarło do nas w białym opakowaniu, na którym wytłoczono tylko logo producenta, a na które nałożono wysuwaną okładkę, która skrywa znacznie więcej informacji o smartfonie. Po jej otwarciu naszym oczom ukazuje się telefon, pod którym umieszczono instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną, słuchawki douszne oraz kabelek USB i ładowarkę sieciową. Przestrzeń została w pełni wykorzystana, nie znajdziemy przestrzeni, po której jakikolwiek element może się w trakcie transportu przesuwać.

W pierwszym momencie Philips Xenium V787 zaskakuje swoim ciężarem, który jest niewielki w porównaniu do specyfikacji technicznej, jaką może się pochwalić (168 g). Smartfon jest monolityczną konstrukcją, która umożliwia nam zdjęcie wyłącznie górnego elementu na pleckach urządzenia, pod którym skrywają się wszelkie dostępne sloty (2x microSIM i 1x microSD). W związku z tym niestety baterii nie wymienimy, choć raczej nie powinien to być problem, ponieważ urządzenie może pochwalić się 5000 mAh akumulatorem!

Przednia część urządzenia pokryta jest w całości szkłem. Na dole producent umieścił dotykowe przyciski funkcyjne, zaś u góry znalazło się miejsca dla logotypu firmy, obiektywu przedniej kamerki i głośnika do rozmów.

Boki smartfona i plecki to jednolita konstrukcja. Z lewej strony producent umieścił przyciski regulacji głośności, u dołu wejście microUSB, z prawej strony przycisk zasilania oraz klawisz zmiany trybu energii, zaś u góry wyjście minijack. Z tyłu zaś znajdziemy obiektyw aparatu z diodą LED oraz głośnik zewnętrzny.

Xenium V787 wygląda elegancko, wszystkie elementy zostały dobrze spasowane (nic się nie ugina i nie trzeszczy). Jedynym problemem może być częste otwieranie klapki, pod którą skrywają się wszelkie niezbędne sloty. Niestety musimy użyć dużej siły lub wspomóc się narzędziami zewnętrznymi, aby szybko móc ją otworzyć. Z drugiej strony, nie musimy się obawiać o bezpieczeństwo kart, które włożymy do urządzenia. Na uwagę zasługują też przystępne wymiary smartfona (143 x 71.6 x 9.8 mm).

Specyfikacja techniczna

Ekran

Philips Xenium V787 może pochwalić się 5-calowym ekranem IPS LCD wyświetlającym obraz w rozdzielczości Full HD, co daje nam 441 ppi. Wyświetlacz chroniony jest szkłem Asahi Glass DragonTrail 2, a dodatkowo w zestawie producent dołącza folię ochronną, która może stanowić wstępną ochronę przed najpopularniejszymi formami zniszczeń ekranu.

Prezentowany przez urządzenie obraz jest jasny (niestety brak jest możliwości automatycznego ustawiania tego parametru) – można korzystać z niego nawet w bardziej słoneczne dni, ma bardzo dobry kontrast, czcionki są wyraźne. Nie mam też żadnych zastrzeżeń do kątów widzenia.

Dodatkowo ekran posiada technologię Soft Blue, która wpływa na mniejszą intensywność wyświetlania niebieskiego światła, które powoduje problemy ze wzrokiem, ale i również brak możliwości łatwego zaśnięcia czy rozdrażnienie. Podczas testów nie mogłem zbadać jak bardzo ten parametr różni się w porównaniu z konkurencyjnymi urządzeniami, jednakże na pewno dłuższe przebywanie ze smartfonem późną nocą nie powodowało u mnie problemów ze snem.

Łączność

Smartfon umożliwia nam instalację dwóch kart SIM jednocześnie (microSIM). Urządzenie obsługuje też tryb LTE. W trakcie przeprowadzania rozmów głosowych nie miałem żadnego problemu ze zrozumieniem rozmówców (głośnik był wystarczająco głośny), a mikrofon zbierał mój głos poprawnie, dzięki czemu nie musiałem powtarzać rozmówcom swoich słów.

Philip Xenium V787 może pochwalić się również dostępnością modułu Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac z Wi-Fi Direct. Obecność standardu 802.11 ac jest miłym dodatkiem, który rzadko trafia do smartfonów z tej półki cenowej. Co ciekawe połączenie Wi-Fi było stabilniejsze niż w przypadku Galaxy S5.

Oprócz tego, pod obudową producent umieścił Bluetooth 4.0 z A2DP oraz GPS z A-GPS. W przypadku tego ostatniego modułu bardzo pozytywnie oceniam łapanie fixa. W budynku zlokalizowanie mojego położenia trwało 4 sekundy! Jest to bardzo dobry wynik.

Oprogramowanie i multimedia

Philips Xenium V787 posiada preinstalowany system Android 5.1 Lollipop, który posiada autorską nakładkę, która charakteryzuje się brakiem szuflady aplikacji oraz prostokątnymi ikonkami z zaokrąglonymi rogami. Koncepcja graficzna jest spójna i wygląda ciekawie, choć nie trafiła w pełni w mój gust.

Launcher został dobrze zoptymalizowany. Urządzenie działa szybko i nie ma problemów z wykorzystywaniem zbyt dużej ilości pamięci na samo działalnie urządzenia. Przemieszczanie pomiędzy ekranami jest błyskawiczne. Nakładka posiada własną aplikację do zarządzania energią, która pozwala nam wycisnąć z ogromnej pojemności jeszcze więcej, jednak o samym akumulatorze będę rozpisywać się w kolejnym podrozdziale.

Ogromnym plusem jest dla mnie brak jakichkolwiek preinstalowanym aplikacji. Philips Xenium V787 otrzymujemy ze standardowym zestawem oprogramowanie, jakie dołączane jest wraz z systemem Android. Nie uświadczymy tu śmieci, reklam czy zbędnych dodatków. To co zainstalujemy, zależy wyłącznie od nas.

Smartfon posiada 16 GB pamięci wbudowanej, którą możemy rozszerzyć kartami microSD do 128 GB. Dla użytkownika dostępne jest 9,5 GB miejsca (po odliczeniu miejsca, które zajmuje system). Oczywiście przydałoby się trochę więcej przestrzeni w tym przedziale cenowym, ale jeżeli miałbym wybierać pojemniejszy model, ale z mniejszą baterią to nie zastanawiałbym się nawet minuty i postawiłbym na Xenium V787.

Preinstalowane aplikacje Google do obsługi multimediów nie są zbyt rozbudowane, dlatego konieczne jest zaopatrzenie się w zewnętrzne aplikacje dostępne w Sklep Play. W tym zakresie niestety nie ma większego sensu rozpisywanie się.

Wydajność i bateria

Philips Xenium V787 pod obudową skrywa ośmiordzeniowy 64-bitowy procesor MediaTek MT6753 o taktowaniu 1.3 GHz, który wspierany jest 2 GB pamięci RAM i układem graficznym Mali-T720. Jest to dobrze dobrany zestaw, w którym żaden z elementów nie jest zbyt mocny i nie obciąża zbytecznie baterii, a który umożliwia komfortowe korzystanie z urządzenia. Niestety na smartfonie nie zagramy w bardziej wymagające produkcje, takie jak Subway Surfers czy Asphalt 8.

Urządzenie dobrze sobie poradziło w testach przeprowadzonych w popularnych benchmarkach. Wyniki poniżej.

Elementem, który w szczególności wyróżnia urządzenie jest jego pojemny akumulator. Producent udostępnił nam ogniwo o pojemności 5000 mAh! Na początku testów przeprowadzałem liczne testy i uruchamiałem gry, aby sprawdzić wydajność urządzenia, ale nawet wtedy urządzenie wymagało podłączenia do ładowarki dopiero po 32 godzinach. Później podczas standardowego użytkowania (włączone Wi-Fi, a poza budynkami LTE, rozmowy głosowe, SMS-y i Messenger oraz od czasu do czasu krótka chwila zabawy w Subway Surfers i obejrzenie materiału wideo na YouTube) pozwoliło mi ładować smarfona raz na 5 dni! Niestety, ale przez to, że już dawno zapomniałem jak to jest korzystać z urządzenia tak długo na jednym ładowaniu, cały czas łapałem się, że zapominałem zapakować ładowarki kiedy bateria była bliska wykończeniu. Dodatkowo możliwość włączenia trybów oszczędzania energii wpływa na możliwość wydłużenia czas działania. Jeżeli zatem zależy nam na długim czasie działania to jest to pierwszy model, który powinniśmy brać pod uwagę.

Aparat

Testowany smartfon może pochwalić się dwoma obiektywami o matrycy 13 Mpix i 5 Mpix z czego ten pierwszy wspomagany jest diodą doświetlającą LED. Zdjęcia wykonywane smartfonem w trakcie dnia mają dobrą jakość. Są w miarę szczegółowe (krawędzie mogą być uznane za obłe), a obiektyw dobrze odzwierciedla kolory. Znacznie gorzej radzi sobie aparat podczas wykonywania zdjęć nocą. Poziom szczegółowości jest znacznie mniejszy i można mieć zastrzeżenia do prezentowanych fotografii.

Podobną jakość prezentują materiały wideo. Aparat może pochwalić się całkiem niezłą stabilizacją obrazu, który nie drga znacznie bardziej kiedy nagrywa się z ręki. Do zapisów na potrzeby osobiste w zupełności wystarczy, jednakże do dalszego publikowania lub dystrybuowania już niekoniecznie.

Aplikacja aparatu posiada podstawowe ustawienia. Na uwagę zasługuje bardzo szybki autofocus (0.2 sekundy).

Przykładowe zdjęcia i wideo możecie sprawdzić tutaj.