Zanieczyszczenie powietrza to olbrzymia cena, jaką płacimy za rozwój naszej cywilizacji. Daje się ono we znaki zwłaszcza mieszkańcom dużych miast takich jak Tokio, Meksyk, Warszawa czy Kraków. Zwłaszcza to ostatnie zostało ostatnio bardzo dotknięte tym zjawiskiem. Z drugiej strony media promują zdrowy tryb życia, na który składa się zdrowie odżywianie i aktywność ruchowa. Mało mówi się o jednej z najważniejszych rzeczy, bez której nie moglibyśmy żyć – powietrzu.
W ciągu dnia wykonujemy ok 20 tys. niekontrolowanych wdechów. Warto zadbać o to, aby każdy z nich był maksymalnie czysty. Pomoże nam w tym mały gadżet opracowany przez amerykański start-up. Swoje dzieło nazwali Atmotube. To małe, poręczne urządzenie, które przez cały czas monitoruje zawartość powietrza, a wyniki przesyła do naszego smatfona. Kiedy stężenie szkodliwych substancji przekroczy pewne normy, ostrzeże nas przy pomocy alarmu.
Atmotube szczególnie może spodobać się astmatykom i alergikom. Informuje nas na bieżąco o zawartości w powietrzu lotnych substancji organicznych oraz szkodliwych gazów takich jak tlenek węgla. Kiedy stężenie któregoś z nich będzie zbyt duże, aplikacja poinformuje nas o tym. Dzięki temu przewietrzymy pomieszczenie, w którym się znajdujemy, albo odwrotnie – odetniemy się od szkodliwego powietrza.
Obecnie twórcy Atmotube prowadzą zbiórkę pieniędzy na crowdfundingowym serwisie indiegogo. Pieniądze potrzebne im są na wystartowanie z produkcją urządzenia. Wszystko inne mają już gotowe, od prototypów po aplikacje na systemy Android i iOS. Swoje Atmotube możemy mieć za 79$, powinniśmy się jednak spieszyć, bo ich ilość jest mocno ograniczona. Docelowo cena urządzenia będzie o 20% większa, co po dodaniu kosztów przesyłki sprawia, że staje się ono towarem dość luksusowym. Jeżeli pomysł przyjmie się na rynku, możemy spodziewać się, że jego cena zmaleje.
Czy Atmotube sprawdzi się w każdej sytuacji?
Każdy, kto sam ogrzewa swój dom, zwłaszcza piecem z otwartym paleniskiem powinien zaopatrzyć się zwykły czujnik czadu, który będzie tańszym, prostszym i bardziej niezawodnym rozwiązaniem – jest zależny do naszego telefonu, który może się zepsuć, rozładować, albo zwyczajnie zgubić. Atmotube to urządzenie, które lepiej sprawdzi się w terenie. Dzięki jego niewielkim rozmiarom, mocnej obudowie oraz prostemu zaczepowi, możemy zabrać go wszędzie, a o jego obecności będą przypominać nam (oby jak najrzadsze) ostrzeżenia.
Źródło: atmotube.com