iPhone 7 to nowość, na którą z zapartym tchem czekały tysiące użytkowników na całym świecie. Trudno zatem uciec od pytania o to, czy warto zainteresować się tym telefonem i czy najnowsza propozycja Apple rzeczywiście może zaproponować jeszcze jakieś innowacje.
iPhone 7 to nowość, na którą z zapartym tchem czekały tysiące użytkowników na całym świecie. Trudno zatem uciec od pytania o to, czy warto zainteresować się tym telefonem i czy najnowsza propozycja Apple rzeczywiście może zaproponować jeszcze jakieś innowacje.
Design na miarę oczekiwań
Pierwszy rzut oka pozwala przypuszczać, że stylistyka charakterystyczna dla iPhone 7 jest zbliżona do tej, jaka cechowała wcześniejsze rozwiązanie. Wystarczy jednak, że przyjrzymy się detalom, a dojdziemy do wniosku, że nowy model jest zdecydowanie lepiej dopracowany. W oczy rzuca się między innymi obudowa wykonana z aluminium z zaokrąglonymi kształtami. Ta wygląda nie tylko minimalistycznie, ale również estetycznie. Co ciekawe, mamy do czynienia z urządzeniem wodoodpornym, z którym nie trzeba będzie bać się ani wilgoci, ani pyłu.
Nowości w iPhone 7
Nowością, która wywołała najbardziej gorące dyskusje jest brak w nowym telefonie złącza audio 3,5 mm mini-jack. Pierwsze plotki na ten temat pojawiły się już w roku 2015, choć informacje były niejednoznaczne, a raz na jakiś czas można było usłyszeć, że Apple odstąpi od tego rozwiązania. Sugerowano przede wszystkim, że rozwiązanie takie będzie początkiem zmian i problemów zwłaszcza, że wszystkie słuchawki dostępne obecnie w sprzedaży charakteryzują się właśnie takim złączem. Miało to zmuszać użytkownika do wymiany starszych modeli na słuchawki bezprzewodowe oraz do stosowania przejściówek. Apple musiałoby też poradzić sobie z jeszcze jedną kwestią, jak bowiem ładować telefon i słuchać muzyki, jeśli dysponuje się tylko jednym złączem?
Jak wiadomo, iPhone 6S posiada baterię o pojemności 1715 mAh, często krytykowaną za ograniczenia, jakie stwarza. Już choćby dlatego w spekulacjach pojawia się przypuszczenie, że nowa bateria będzie miała moc wynoszącą około 7,04 Whr w opozycji do 6,61 Whr poprzednika. Plotki najczęściej mówią o pojemności 1960 mAh w przypadku klasycznego modelu oraz nawet 2910 mAh w przypadku modelu iPhone 7 Pro. Wiele wskazuje jednak na to, że nawet, jeśli pojemność baterii nie ulegnie zmianie, ta może zostać dokonana dzięki dostosowaniu nowych podzespołów wydłużających w istotny sposób czas działania telefonu. Przypuszcza się też, że skróceniu ulegnie czas ładowania telefonu, co również było postulatem często pojawiającym się wśród jego użytkowników.
Coraz więcej przesłanek wskazuje również na to, że nowy telefon wyprodukowany przez Apple będzie wodoszczelny. Trwają spekulacje dotyczące poziomu wodoszczelności, obecnie wersja najbardziej prawdopodobna mówi zaś o tym, że standard wodoszczelności IPx7 jest tym, który można uznać za najbardziej realny. Umożliwi to zanurzenie telefonu na głębokość nie większą niż metr i na czas nie dłuższy niż pół godziny. Co ciekawe, to właśnie brak wejścia mini-jack może okazać się w tym wypadku kluczowy, właśnie ono ograniczało bowiem do tej pory w istotnym stopniu szczelność telefonu. Nie inaczej przedstawia się sytuacja również wówczas, gdy mówimy o zmienionym w nowym telefonie przycisku Touch.
Osoby mające problem ze swoim urządzeniem mogą znaleźć serwis na stronie: https://sprawdzonyserwisant.pl