Cześć. Mam na imię Czarek i na co dzień korzystam z Galaxy S III. Niestety, mój smartfon okazał się na tyle dobry, by udźwignąć aktualizację do Androida 4.3, ale nie dał już rady obsłużyć Kit Kat-a. Droga Redakcjo, co mam z tym fantem zrobić?
Tekst postanowiłem rozpocząć nieco żartobliwie, ale jako że problem ten dotknął mnie ostatnio i na bieżąco śledzę informacje o „oficjalnej” liście urządzeń koreańskiego producenta, które otrzymają aktualizację do najnowszej wersji Androida, postanowiłem napisać kilka słów na ten temat.
Parę dni temu świat obiegła wiadomość opublikowana na portau Phandroid, w której można było przeczytać, że Galaxy S III otrzyma aktualizację do Kit Kat. Wszyscy ucieszyli się, krzyknęli gromkie „hip hip hura” i rozpoczęli okres oczekiwania na powiadomienie o dostępności update’a. Niestety, tę jakże piękną wizję postanowił „zepsuć” zaledwie dwa dni później polski bloger, Robert Nawrowski, który upublicznił inną listę. Została ona przygotowana przy współpracy z polskim oddziałem Samsunga i miała jedną znaczącą różnicę – brakowało na niej Galaxy S III. Dlaczego tak się stało i która lista wydaje się być bardziej realna?
Chcąc zrozumieć, dlaczego pojawiły się rozbieżności pomiędzy wyciekami, musimy cofnąć się do premiery Galaxy S III. Już wtedy wiedzieliśmy, że urządzenie zadebiutuje w dwóch wersjach – ze Snapdragonem i Exynosem. Na polski rynek trafiły ta z procesorem od Samsunga. Model ten został wyposażony w 1 GB pamięci RAM, zaś wersja ze Snapdragonem w 2 GB pamięci RAM. Jak twierdzi Robert, główną przyczyną, dla której Galaxy S III nie znalazł się na tej liście jest brak wystarczającej ilości pamięci. Wyjaśniałoby to, dlaczego „es trójka” znalazła się na „amerykańskiej” liście, a na polskiej już nie. Biorąc również pod uwagę różnorodność dostępnych wersji S III w Stanach Zjednoczonych (gdzie każdy operator oferował swoją edycję tego modelu), można by pokusić się o stwierdzenie, że wersji z 1 GB pamięci RAM było stosunkowo niewiele (ponieważ wszystkie opcje z dopiskiem LTE posiadały większą ilość RAM-u).
Tłumaczenie to jednak może wydawać się dość nurtujące, ponieważ na obu listach zaprezentowany został Galaxy Trend, który nie może pochwalić się obecnością 2 GB pamięci pod obudową. Dlaczego zatem on dostanie aktualizację? Na to pytanie nie udzielono odpowiedzi, możemy się zatem jedynie domyślać, że Samsungowi po prostu nadal zależy na promowaniu Trend, a tytułowy model ma odejść powoli na emeryturę. Z marketingowego punktu widzenia nie ma co się dziwić. Galaxy S III jest już urządzeniem „starym”. Niedługo będziemy mogli zachwycać się S5, dlatego koreański koncern prawdopodobnie chce nas przekonać, że już najwyższy czas by zmienić swój telefon.
Zapewne część osób pamięta jeszcze, że podobna sytuacja miała miejsce z Galaxy S (czyli pierwszym flagowcem od Samsunga). Wtedy jednak użytkownicy wierzyli, że różnego rodzaju petycje, wnioski i spamowanie skrzynek e-mailowych wystarczy by przekonać firmę do publikacji aktualizacji dla Ice Cream Sandwich. Ruch posiadaczy Galaxy S przyczynił się jednak wyłącznie do wydania „Value Pack”, który był Androidem 2.3.6 z lekkimi zmianami w TouchWiz.
Obserwując rynek już od paru lat jestem prawie pewny, że lista Roberta jest właściwa i nie mamy co liczyć na aktualizację do Kit Kat. Wracając do „listu”, który umieściłem na początku tego artykułu – niedoświadczonym użytkownikom radzę pozostać na Jelly Bean 4.3 lub szykować pieniądze na nowy model. Osoby, które jednak nie boją się zmian, a do których sam należę – zapewne skorzystają z drugiej opcji, czyli wgrania któregoś z Custom ROM-ów posiadających Kit Kat’a. Z pewnością nie planuję zmieniać swojego telefonu, ponieważ S III jest dla mnie na ten moment idealnym rozwiązaniem, a przerośnięta „es piątka” raczej nie zdobędzie mojego uznania.
Fotografia: Wonderhowto