Drony obecnie to tylko zdalnie sterowane maszyny latające przy pomocy których możemy robić zdjęcia i kręcić filmy. To dopiero początek ich rozwoju. Pewnie już niedługo będą bardziej pomagały nam w codziennym życiu przez noszenie zakupów, wyprowadzanie psów czy po prostu pełnienie funkcji mobilnego komputera. W tą stronę idzie Fleye – autonomiczny, personalny, latający robot.
Jego główną zaletą jest bezpieczeństwo. Dzięki wykorzystaniu jednego rotora, który ukryty jest pod obudową unikamy możliwości skaleczenia się czy uszkodzenia wirników przy zawadzeniu o przeszkodę czy przy upadku. Drugą jego zaletą jest możliwość stworzenia sterujących jego zachowaniem programów.
Fleye to tak naprawdę tradycyjny dron z możliwością programowania jego zachowań. Możemy nim robić zdęcia, kręcić filmy, panoramy 360 czy po prostu czerpać przyjemność z latania. Dzięki schowanemu pod obudową wirnikowi spokojnie możemy latać nim po domu oraz na różnego rodzaju eventach, na których możemy wykorzystać go na przykład, jako reklamę przez naklejenie na niego logo firmy.
Dron w podstawowej wersji wyposażony jest w dwurdzeniowy procesor ARM A9 o taktowaniu 800 Mhz, 512 MB RAM oraz slot na karty microSD. W jego mocniejszej wersji znajdziemy czterordzeniowy procesor o takim samym zegarze oraz 1 GB RAM. Wszystkim steruje Linux w wersji Yocto. Dzięki wsparciu dla bibliotek OpenGL, OpenCL oraz OpenCV możemy tworzyć dowolne programy, które będą nim sterowały. Mogą to być aplikacje zbierające wybrane informacje, mapujące teren, proste gry czy inne, które przyjdą nam do głowy. Oprócz tego, dron został wyposażony w szereg czujników: akcelerometr, żyroskop, magnetometr, czujnik ciśnienia, radar, GPS oraz dolną kamerę, która pozwala lepiej nawigować urządzeniem. Zamontowana została w nim również kamera, która pozwala kręcić wideo o rozdzielczości FullHD przy prędkości 30 kl/s.
Do Flaye zostały stworzone specjalna aplikacja, która działa w środowiskach Android i iOS. Dzięki niej możemy w bardzo prosty sposób dronem sterować. Komunikacja odbywa się przez WiFi, którego zasięg sięga 100m.
Jego pomysłodawcami było dwóch belgijskich inżynierów, którzy wraz z grupą freelancerów stworzyli działający prototyp urządzenia. Obecnie zbierają pieniądze w serwisie kickstarter, aby móc zacząć produkować Flaye na masową skalę. Obecnie jego podstawową wersję możemy zamówić za 699€, czyli ponad 3 tys. złotych. To bardzo dużo jak za sprzęt, który zaraz odłożymy do szafy. No chyba, że wciągniemy się w tworzenie dla niego coraz to nowych aplikacji. Sam bym go nie kupił. Traktuję go raczej jako ciekawostkę i jedną z pierwszych zapowiedzi tego, jak w przyszłości będą służyć nam drony.
Źródło: Fleye, Kickstarter