Firma Goclever z Poznania co jakiś czas potrafi zaskoczyć nas nowymi urządzeniami, które nie tylko wpisują się w aktualne trendy, ale przede wszystkim, które nie zaskakują wygórowanymi cenami. Tym razem zaprezentowała swego rodzaju novum, które na początku nie wiedziałem do jakiego działu zaklasyfikować. Z jednej strony część osób może stwierdzić, iż j Goclever Yanosik Drive to po prostu tablet, inni zaś zdecydowanie zaprzeczają stwierdzając, że mamy do czynienia z bardziej funkcjonalną nawigacją samochodową połączoną z wideorejestratorem. Po trzytygodniowych testach urządzenia jest mi bliżej uznać testowany model do tej drugiej kategorii, dlatego też recenzja ta ląduje to działu akcesoria. Jak jednak sprawuje się Goclever Drive Yanosik jako nowoczesny pomocnik mobilnego kierowcy? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie poniżej.
Opakowanie i wygląd zewnętrzny
Urządzenie otrzymujemy w dość dużych rozmiarach kartonowym opakowaniu. Podobnie jak w przypadku innych pudełek przygotowywanych przez poznańską firmę, tak i tutaj mamy do czynienia z wykorzystaniem prawie każdego wolnego miejsca na informacje bądź zdjęcia. Kwestie estetyczne pominę, bo nie jest to high-endowy model, a o pudełku zapewne dość szybko i tak zapomnimy odkładając je w kąt.
Opakowanie zostało dość bogato wyposażone, jak na urządzenie, za które przyjdzie nam zapłacić około 300 złotych. Oprócz samego urządzenia znajdziemy w nim ładowarkę samochodową, kabelek USB, a także uchwyt samochodowy oraz skróconą instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną. Można powiedzieć, że jest to pełny zestaw dla każdego kierowcy i nie będą konieczne dodatkowe zakupy.
Goclever Drive Yanosik został wykonany w całości z całkiem przyjemnego w dotyku plastiku z dodatkiem gumy. Wizualnie prezentuje się nieźle, duże ramki znikają po wpięciu urządzenia do uchwytu samochodowego, a to co na początku zwraca uwagę, czyli wystający obiektyw kamery, podczas jazdy autem jest niewidoczne. Całość ma budowę typowej nawigacji samochodowej. Mimo iż mamy do czynienia z 5-calowym wyświetlaczem to w porównaniu ze smartfonami jest on znacznie większy i grubszy. Całość została dobrze spasowana.
Producent urządzenia wszystkie sloty i wejścia umieścił na lewej krawędzi. Patrząc od góry otrzymujemy dostęp do wejścia mini-jack, slotu kart microSD oraz microSIM, na końcu zaś znajdziemy wejście microUSB. Ułożenie jest przemyślane i praktyczne. Przedni panel nie jest chroniony wzmacnianym szkłem, ale ekran nie wywołuje żadnych oporów podczas poruszania palcem. Precyzyjnie i szybko możemy wybrać interesujące nas polecenia. Z tyłu zaś mamy głośnik, mikrofon oraz wspomniany już przeze mnie obiektyw.
Dołączony do zestawu uchwyt samochodowy jest dobrej jakości. Stabilnie trzyma urządzenie, dedykowane zaciski wzmacniają jego siłę. Mocno też trzyma się szyby. Pod koniec testów miałem problem z odczepieniem go od szkła. Jako drobny minus mogę zaliczyć konieczność zabawy z ustawieniem go. Dopiero po dobrych kilkunastu minutach udało mi się tak dobrać kąt uchwytu, abym jako kierowca miał dobry dostęp do Goclever Drive Yanosik (i nawigacji), ale i również, aby mógł on dobrze rejestrować drogę.
Specyfikacja techniczna
Procesor | Dwurdzeniowy MediaTek MT8312C Cortex-A7 o taktowaniu 1.3 GHz (28 nm / 32-bitowy) |
Układ graficzny | Mali-400 MP |
Pamięć RAM | 512 MB |
Pamięć wewnętrzna | 8 GB |
Ekran | 5" (800x480 pikseli) TFT LCD |
Łączność | 2G, 3G Wi-Fi 802.11 b/g/n GPS, A-GPS Bluetooth 4.0 LE microUSB |
Aparat | 2.0 Mpix szerokokątny obiektyw 'rybie oko' 720p |
Bateria | 1300 mAh |
System operacyjny | Android 4.4 KitKat |
Wymiary | 135x85x13 mm |
Waga | 164 g |
Ekran
Urządzenie zostało wyposażone w 5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 800×480 pikseli. Niestety taka specyfikacja daje nam bardzo niskie zagęszczenie pikseli, które plasuje się na poziomie 186 ppi. Mimo, iż jest to dość przeciętny wynik to jako nawigacja samochodowa i wideorejestrator, takie parametry są wystarczające. Trochę gorzej sprawa wygląda z kątami widzenia. Tak jak wspominałem wcześniej – musimy się trochę pobawić aby uzyskać zadowalające efekty.
W moim aucie nie miałem problemu z odczytaniem danych z wyświetlacza, choć podczas jazdy w bardziej słoneczne dni chciałbym, aby model ten mógł się wykazać wyższą jasnością ekranu. Nie mogę jednak powiedzieć, aby urządzenie w pełnym słońc było bezużyteczne, ale na pewno komfort wzrósłby gdyby zadbano o ten element.
Łączność
Goclever Drive Yanosik oferuje łączność za pomocą sieci 2G i 3G. Dzięki temu mamy możliwość posiadać swój własną samochodową linię telefoniczną. Urządzenie nie miało problemu ze skomunikowaniem się z samochodowym zestawem głośnomówiącym od Nokii. Mimo to nawet bez niego dobrze sobie radziło w przeprowadzaniu rozmów głosowych, choć dźwięk z wbudowanego głośnika był lekko metaliczny, ale przy tym głośny i wyraźny. Dodatkowo wrzucenie karty SIM pozwoli nam korzystać z nawigacji samochodowej również w trybie online.
Urządzenie posiada również moduł Wi-Fi 802.11 b/g/n. Ku mojemu zaskoczeniu potrafił on uzyskać silny i stabilny sygnał nawet z routera o standardzie 802.11g, który został oddzielony 50 cm betonem oraz żelaznym zbrojeniem, mimo iż wiele smartfonów na tym teście poległo.
Dodatkowo Goclever Drive Yanosik posiada radio Bluetooth 4.0 LE (Low Energy) oraz GPS z A-GPS. Ten ostatni element sprawuje się doskonale. Łapanie fixa trwa około 5 sekund. Sygnał jest stabilny, tak więc ten istotny z punktu widzenia funkcjonalności urządzenia, ten element działa tak jak powinien.
Oprogramowanie
Goclever Drive Yanosik posiada preinstalowany system Android 4.4.2. Brak jest dedykowanego launchera, jednak standardowa nakładka została wzbogacona o zestaw preinstalowanych aplikacji, wśród których znajdziemy: Battery Doctor, Clean Master, DailyRoads, ES Eksplorator Plików, Facebook, HERE, Skype, WPS Office oraz oczywiście Yanosik (w tym Yanosik dla firm). Ogólnie mógłbym przyznać, że taki zestaw w przypadku wideorejestratora jest przydatny (no może oprócz Facebooka, Skype’a i WPS Office), ale nadal stoję na stanowisku, iż wszelkie aplikacje dodatkowe powinny być fakultatywne i użytkownik powinien sam sobie je wybrać.
Testowanay model możemy także spokojnie wykorzystć w razie konieczności jako urządzenie do zabawiania dzieci filmami z YouTube. Jeżeli akurat nawigacja nie będzie nam potrzebna to model ten poradzi sobie z tym zadaniem.
Wydajność i bateria
Goclever Drive Yanosik posiada dwurdzeniowy 32-bitowy procesor MediaTek MT8312C (Cortex-A7) o taktowaniu 1.3 GHz, który został stworzony w 28 nm technologii. Wspierany on jest układem graficznym Mali-400 MP (416 MHz) oraz 512 MB pamięci RAM. Wspomniany SoC swoją premierę miał na początku 2014 roku i nie jest to najwydajniejszy układ, jednak znalazł on miejsce w kilku urządzeniach (m.in. w Lenovo Iconia B1-721). Ograniczenia związane z procesorem wiążą się z możliwością kodowania i dekodowania wideo w rozdzielczości 720p i możliwością obsługi aparatów o matrycy do 5 Mpix. Wykorzystanie takiego układu wiążą się z brakiem możliwości uruchomienia zbyt wielu aplikacji jednocześnie. Być może trochę większa ilość pamięci RAM pozwoliłaby na większą elastyczność pod tym kątem, jednak podczas jazdy autem uruchomienie nawigacji i wideorejestratora nie powodowało zapchania pamięci. Trochę gorzej było w chwilach kiedy podczas jazdy chciałem uruchomić muzykę z karty microSD, albo przyszło połączenie głosowe. Wtedy Drive Yanosik miał kilkusekundowe opóźnienia w reakcji. Jeżeli jednak zamierzacie wykorzystywać je wyłącznie jako nowoczesną nawigację samochodową to nawet taka specyfikacja techniczna będzie wystarczająca.
Urządzenie posiada baterię o pojemności 1300 mAh. Pozwala on na około 3 godziny pracy w aucie. Ja osobiście trzymałem je zawsze podłączone do ładowarki, tak abym w trakcie podróży nie został zaskoczony komunikatem o rozładowującej się baterii. Znacznie lepiej urządzenie prezentuje się pod kątem osiąganej ciepłoty. Nawet przy wymagających zadaniach Goclever Drive Yanosik nie osiąga wysokich temperatur i oscyluje ona zazwyczaj w okolicach 25-35 stopni Celsjusza.
Aparat
Producent wyposażył urządzenie w 2 Mpix aparat z obiektywem typu „rybie oko”. Za pomocą tej kamerki nie zrobimy fotografii z wakacji, ale do nakręcenia wideo z drogi nada się w zupełności. Co prawda na nagranym wideo można odnieść wrażenie, że jeździło po się wertepach, mimo iż akurat przejeżdżaliśmy nowo oddaną do ruchu obwodnicą. Czasami też występuje zakłamanie kolorów, zwłaszcza przy dużym nasłonecznieniu. Wtedy też może być problem z odczytaniem tablic rejestracyjnych innych pojazdów. Jeżeli jednak chcemy wyciągnąć z urządzenia więcej, musimy pobawić się ustawieniami programu do nagrywania drogi (akcesorium posiada preinstalowanego DailyRoads).
Ocenę jakości wideo możecie wydać sami po obejrzeniu nagrań dostępnych na naszym Dropboxie.
Recenzja
Goclever Drive Yanosik
Goclever Drive Yanosik to urządzenie tanie i ma to swoje odzwierciedlenie w specyfikacji technicznej. Mimo to do podstawowego użytku w zupełności wystarczy. Jeżeli będziemy je wykorzystywać wyłącznie do nawigacji i nagrywania drogi to jest to dobry wybór. Doceniam też sam pomysł i liczę, że Goclever pójdzie za ciosem i stworzy widorejestrator z wyższej półki, który mimo, iż będzie kosztował więcej to będzie oferował również wysoką jakość.