Od wczoraj w Łodzi odbywa się czwarta edycja Łódź Jungle Web, którą objęliśmy patronatem medialnym. W związku z tym nie mogło nas zabraknąć na miejscu, aby móc zdać Wam relację z wydarzenia.
Po dość długiej i męczącej nocnej podróży do Łodzi udało się nam zdążyć przed pierwszym blokiem prelegentów. Pierwsze co nas zaskoczyło to świetna atmosfera. Mimo, iż konferencja odbywała się na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego i musiała wykorzystać dostępne jej miejsce (które oczywiście było na swój sposób ograniczone) to pomysł na jego zagospodarowanie uważam za świetny. Palemki, leżaki, hamaki, drink bar oraz sporych rozmiarów kawiarnia zbudowały fajny klimat, dzięki czemu dość łatwo można było się wczuć w tematykę konferencji.
Po szybkiej kawie, która postawiła nas na nogi rozpoczął się pierwszy panel (łącznie wczoraj przygotowano trzy panele, w każdym były minimum trzy wystąpienia oraz osobno, dla osób, które zapisały się wcześniej za pomocą dedykowanej platformy, przygotowano warsztaty techniczne.) Pierwszymi prelegentami była Jolanta Piela z K2, która opowiadała o mediach społecznościowych i ich wykorzystywaniu, Dawid Szczepaniak z VML, który na przykładzie kampanii „Kochasz? Powiedz stop wariatom drogowym” przygotowanym dla PZU udowodnił jak ważna jest dobrze przemyślana kampania marketingowa oraz Łukasz Kaczmarek z OSOM Studio, który skupił się na analizie rynku mobile i zaletach tworzenia stron responsywnych oraz aplikacji mobile.
Po krótkiej przerwie rozpoczął się drugi panel, chyba najpopularniejszy, ponieważ pierwsza prelekcja w jego ramach była wygłoszona przez Pawła Tkaczyka, który wyjaśnił zagadnienia natury psychologicznej pod kątem prowadzenia własnej firmy, później na scenie pojawił się Karol Paciorek, który mówił o budowaniu personal brandingu w Internecie, a na koniec Katarzyna Dworzyńska, która wtajemniczyła słuchaczy w Real Time Marketing na konkretnych przykładach.
Kolejna przerwa, po której rozpoczął się ostatni już panel. Składał się z czterech wykładów. Pierwszy z nich wygłosił Łukasz Szadowski z AMG o wartości dzielenia się wiedzą, następnie mogliśmy posłuchać Michała Sadowskiego z bardzo motywującym wykładem na temat zakładania własnego biznesu, a w szczególności o trudnościach i przezwyciężaniu ich, a na koniec mieliśmy okazję posłuchać wykładu Chrisa Waclawka o beaconach oraz Krzysztofa Bieńkowskiego, który opowiadał o robotach.
W trakcie trwania prelekcji każdy z uczestników miał okazję sprawdzić jak działa drukarka 3D, która na bieżąco tworzyła nowe gadżety. Duża część z nich powiązana była klimatycznie z wydarzeniem (zielone korony, okulary itp.). Ponadto każdy mógł sprawdzić na sobie działanie Oculus Rift (pierwszy raz miałem okazję go założyć i zabawę z nim muszę zaliczyć do jednych z najbardziej dziwnych przeżyć w moim życiu) oraz zrobić pamiątkowe zdjęcie w fotobudce. Nie zabrakło też konkursów z nagrodami i dodatkowych atrakcji prezentowanych w trakcie przerw.
Organizatorzy powinni być docenieni za świetny dobór prelegentów i tematów, a także jak wspomniałem już na początku, za zbudowanie świetnej atmosfery. Ciężko było się nudzić, a czas był wypełniony po brzegi. Żałuję jedynie, że czas nie pozwolił mi zostać na drugi dzień Łódź Jungle Web 2015.
Z góry zachęcamy też wszystkich naszych Czytelników do uczestnictwa za rok. Naprawdę warto.