Measy U4A – Recenzja

Measy to znana już na polskim rynku firma, która produkuje akcesoria do telewizorów. Niewielkie dongle wpinane pod port HDMI pozwalają nam uzyskać funkcje systemu Android w naszym odbiorniku. W przypadku popularnych smart TV nie jest to może ogromna nowość, jednak na pozostałych panelach LCD, LED lub plazmach podpięcie tego małego komputera spowoduje, że nagle uzyskamy możliwości, które są na co dzień dostępne w inteligentnych telefonach i tabletach. Sprawdźmy jak urządzenie sprawdza się na co dzień i co oferuje nam po zakupie.

Opakowanie i wygląd urządzenia

Measy U4A został zapakowany w przezroczyste, plastikowe opakowanie. Jest to niewątpliwie nowość, ponieważ swego czasu, kiedy testowałem modele U1A i U2A pudełko było kartonowe. Urządzenie w takiej formie prezentuje się lepiej. Jest bardziej widoczne i dość szybko możemy sprawdzić jakie są jego zalety. Niestety zarówno opakowanie jak i pozostała dokumentacja dostępna jest w języku angielskim. Uważam to za duży minus, ponieważ jestem zwolennikiem koncepcji, aby każdy produkt, który trafia na polski rynek i jest szeroko dostępny posiadał pełny podręcznik użytkownika w języku ojczystym.

Po otworzeniu pudełka wewnątrz znalazłem przystawkę Measy U4A oraz kabel USB i kontakt do prądu. Samo dongle jest niewielkich rozmiarów (99 x 41,8 x 13,8 mm). Jeżeli mamy porty HDMI z tyłu telewizora to prawdopodobnie po podłączeniu urządzenia rzadko będziemy go widzieć.

Measy U4A wykonano w całości z plastiku w kolorze czarnym z czerwonymi wstawkami. Większa część urządzenia jest śliska i niestety dość szybko zbiera kurz. Do naszej dyspozycji oddane są: wejście USB (które w praktyce wykorzystujemy do podpięcia odbiornika bezprzewodowego, który pozwoli nam na komunikacje z zewnętrzną myszką i klawiaturą (np. z testowanym przez nas Measy RC12), wejście microUSB, które od razu wykorzystujemy do podpięcia kabelka USB i kontaktu, aby dostarczyć przystawce stałe źródło zasilania oraz slot na karty microSD (który od razu nam się przyda). Pierwsza rzecz, która w tym momencie rzuciła mi się w oczy to zbyt mała ilość portów USB. Na szczęście jak się okazało w trakcie testów nie ma problemów z podłączeniem hub-a USB, który pozwoli nam podłączyć więcej urządzeń do naszej przystawki.

[ilightbox id=”34″][/ilightbox]

Całość prezentuje się nad wyraz dobrze. Zdecydowanie lepiej niż poprzednie modele. Zauważalne jest, że producent w końcu zatrudnił lepsze osoby od designu. Ideałem byłaby identyczna wersja, tylko z jakimś matową lub aluminiową powłoką.

Specyfikacja techniczna

Procesorczterordzeniowy Rockchip RK3188 o taktowaniu 1.6 GHz
Układ graficznyMali-400
System operacyjnyAndroid 4.2.2 Jelly Bean (dostępna aktualizacja do 4.4 KitKat)
Pamięć RAM1 GB DDR3
Pamięć wewnętrzna4 GB z możliwością rozszerzenia do 32 GB za pomocą kart microSD
Bluetooth4.0
Moc wyjściowa5V / 500 mA
Port HDMIv1.4
USB2.0
Obsługiwane formaty wideots/m2ts/tp/trp/mkv/mp4/mov/avi/rm/rmvb/wmv/vob/asf/flv/dat/mpg/mpeg
Obsługiwane kodekiHD MPEG1/2/4, H.263/H.264, HD VC-1, AVS, MVC, RealVideo 8/9/10, VP6/VP8
Obsługiwane formaty audiomp3/ogg/wma/wav/flac/mka
Obsługiwane napisysrt/smi/ssa/ass
Obsługiwane obrazyjpg/jpeg/bmp/gif/png
Obsługiwane systemy plikówFAT32/NTFS
Wi-Fi2.4 GHz, 802.11n

Funkcjonalność

[ilightbox id=”35″][/ilightbox]

Urządzenie działa pod kontrolą systemu Android 4.2.2. W trakcie trwania testów nie miałem okazji pobrać żadnej aktualizacji, a liczyłem trochę, że może producent skusi się na udostępnienie przez OTA update’a do KitKat (na stronie Measy możemy znaleźć odpowiednie pliki i instrukcję aktualizacji). Postanowiłem jednak sprawdzić jak urządzenie będzie działać u przeciętnego Kowalskiego, który po zakupie raczej nie będzie starał się szukać odpowiednich plików do zainstalowania.

Przed podłączeniem dongle’a do telewizora miałem mały problem, ponieważ jak się okazało odbiornik, który posiadam (Sharp Aquos) miał „zabudowane” porty HDMI przez co bezpośrednio nie mogłem podłączyć urządzenia i musiałem wybrać się na małe zakupy, które skończyły się kupnem kabla HDMI i przedłużki HDMI-HDMI. Tak skonstruowany zestaw pozwolił mi już bezproblemowo podłączyć urządzenie do TV. Co prawda estetyka za moim odbiornikiem uległa pogorszeniu, ponieważ nie miałem już za bardzo gdzie schować dodatkowego okablowania, ale nie miałem z tym większego problemu.

Po podłączeniu przystawki do telewizora i włączeniu odpowiedniego źródła sygnału moim oczom ukazał się napis R-Box, który po około 2 minutach został zastąpiony prośbą o wybór launchera. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że zapomniałem podłączyć Measy RC12 (dołączony do zestawu testowego bezprzewodowy kontroler umożliwiający sterowanie urządzeniem) do odbiornika. Po podłączeniu niestety pilot nie chciał działać. Jak się okazało dołączone baterie uległy wyczerpaniu, na szczęście miałem pod ręką nową paczkę paluszków AAA i po chwili wybrałem launcher oznaczony jako „LauncherNew”.

[ilightbox id=”36″][/ilightbox]

Jak się okazało jest to znana z Measy U2A mocno ograniczona, ale łatwiejsza w obsłudze nakładka, która ma służyć do bezproblemowego zarządzania multimediami. Niestety estetycznie pozostawiona ona wiele do życzenia. Niektóre teksty nie mieszczą się w swoich polach, poza tym wiele można by zmienić w stylizacji przycisków i poszczególnych menu. Liczę, że w najbliższym czasie Measy do kolejny urządzeń przygotuje już ładniejszą wersję tego launchera. Drugim zauważalnym minusem jest też fakt, że mimo, iż odbiornik działa w trybie 720/1080p to niestety widoczne jest skalowanie grafiki.

Dość szybko uznałem, że warto wrócić do standardowej nakładki Androida, która może dla niedoświadczonego użytkownika być niezbyt wygodna, zwłaszcza kiedy obsługujemy ją urządzeniem wskazującym, ale jednak oferuje znacznie więcej, i do której niewątpliwie już się przyzwyczaiłem.

Polski dystrybutor przygotował dla użytkowników zestaw preinstalowanych aplikacji. Co prawda lista nie jest zbyt duża (co można uznać za plus) jednak obecność dodatkowej nakładki spowodowała, że na pliki użytkownika dostępne jest tylko niecałe 900 MB miejsca! Dopiero włożenie karty microSD powoduje, że możemy cieszyć się większą pojemnością, która w znaczący sposób rozwija możliwości urządzenia. Wśród preinstalowanego oprogramowania znajdziemy m.in. eksplorator plików, aplikację za pomocą której możemy uruchamiać pliki z dysków podłączonych do jednej sieci, aplikację do ustawienia kontrolerów gier, odtwarzacz muzyczny i wideo oraz aplikację mobilną Radia Zet czy portalu Filmweb. W porównaniu z innymi polskimi dystrybutorami, tutaj muszę przyznać, że umiar został zachowany.

Do minusów zaliczam fakt, że od razu po uruchomieniu przystawki interfejs jest dostępny w języku angielskim, przez co niedoświadczony użytkownik może mieć mały problem. Szkoda, że pierwszy ekran to nie prośba o wybór języka. Ułatwiło by to znacznie komunikację. Drugim minusem jest też fakt, że wspomniana wyżej autorska nakładka jest przetłumaczona tylko częściowo.

Przystawka Measy U4A zwraca uwagę przyzwoitą specyfikacją techniczną. Czterordzeniowy procesor (w tym przypadku Rockchip RK3188 o taktowaniu 1.6 GHz) od początku powinien być podstawą dongli smart TV. Testując poprzednie modele pamiętam, iż nie zawsze było możliwe komfortowe oglądanie filmów w rozdzielczości HD. Tutaj takiego problemu nie miałem (co zresztą możecie zobaczyć na filmiku poniżej, na którym to przetestowałem różnego rodzaju pliki wideo w rozdzielczości 1080p z różnymi kodekami audio oraz stopniami kompresji). Wspomniany procesor wspierany jest układem graficznym Mali-400 i 1 GB pamięci RAM. Taka specyfikacja powoduje, że nie doświadczymy raczej problemów z zawieszaniem się urządzenia, a i możemy uruchomić nawet kilka aplikacji w tle. Co prawda szkoda trochę, że procesor nie jest wspierany większą ilością pamięci RAM, ponieważ umożliwiłoby to nam bezproblemową grę również w bardziej wymagające produkcje. Mimo to podczas testów podstawowe gry i mniej wymagające pozycje 3D, takie jak Angry Birds, Subway Surfers, Asphalt 7 czy Riptide G2 działały bez problemów.

Większość osób Measy U4A zapewne będzie wykorzystywać do innych celów niż granie w gry. Dla mnie najistotniejszą funkcją było oczywiście oglądanie filmów umieszczonych na karcie pamięci. Jak wspomniałem wyżej urządzenie doskonale radzi sobie z odtwarzaniem popularnych plików wideo. Wszystkie testowane przeze mnie pliki zostały uruchomione. Nie mogę tego samego powiedzieć o utworach muzycznych. Mimo deklaracji producenta o możliwości odtworzenia OGG i WMA piosenki w tych formatach nie zostały poprawnie odczytane przez wbudowany odtwarzacz muzyczny (co możecie zobaczyć na filmiku).

W trakcie trwania testów postanowiłem sprawdzić czy Measy U4A potrafi obsłużyć dźwięk przez wyjście optyczne. Jest na pewno lepiej niż w poprzednich modelach, ponieważ był on odtwarzany (w Measy U1A i U2A brak było takiej możliwości), niestety nie wiem czemu (a nie mogłem znaleźć ustawień do tego elementu) muzyka z zewnętrznych głośników nakładała mi się z dźwiękiem z głośników zamontowanym w telewizorze. Powodowało to niezbyt przyjemny pogłos.

W związku z tym, że urządzenie bazuje na Androidzie oczywistym plusem jest możliwość przeglądania Internetu czy korzystania z innych dostępnych aplikacji w Sklepie Play. Mimo, iż przeglądanie Internetu mogłoby by być trochę wygodniejsze to i tak podstawowe rzeczy będzie mogli „załatwić” bez większego problemu. Przystawka niestety miała dość częsty problem z utrzymaniem mojego połączenia Wi-Fi. Co prawda korzystam z internetu mobilnego z routerem, który działa tylko w standardzie b/g (a producent w specyfikacji deklaruje wsparcie dla standardu n), więc być może problem był właśnie tą niezgodnością spowodowany. Podczas przeglądania Sieci zauważyłem też, że przeglądarka (jak i sklep Play) mają mocno przejaskrawione kolory. Nie wiem czym jest ten fakt spowodowany, ale wygląd innych aplikacji czy filmów wideo jest jak najbardziej poprawny.

https://www.youtube.com/watch?v=o7IY0ZOwt64

Recenzja

Measy U4A

7 Wynik

Measy U4A to urządzenie w swojej kategorii bardzo dobre, ale niestety nie idealne. Wydajne podzespoły mogłyby być jeszcze ciut lepsze, a niektóre funkcje działać lepiej. Jako centrum multimedialne sprawdzi się doskonale. Nie uświadczyłem też klatkowania animacji, co było istotnym czynnikiem wpływającym na ocenę końcową. Jeżeli pozostałe zadania jak granie czy przeglądanie Internetu zamierzacie traktować jedynie jako dodatek, a nie główne danie to z zakupu Measy U4A będziecie zadowoleni.

Podsumowanie recenzji

  • WYGLĄD ZEWNĘTRZNY 9
  • FUNKCJONALNOŚĆ 7
  • OPROGRAMOWANIE 5
Exit mobile version