Mobilne piractwo – raport

Jak postrzegamy mobilne piractwo?

Jak często zastanawiamy się podczas ściągania muzyki, gier czy filmów z Internetu, z nielegalnych źródeł czy to co robimy jest właściwe? Po raz trzeci pochyliliśmy się nad zjawiskiem ściągania nielegalnie treści z Internetu podczas korzystania z urządzeń mobilnych – smartfonów i tabletów. Jednakże poszerzyliśmy nasze badania oraz dokładniej je przeanalizowaliśmy. W ankiecie przeprowadzonej przez blog MobileWorld24.pl wzięło ponad tysiąc osób, przeważała płeć piękna – 60%. Największą grupą ze względu na wiek byli respondenci od 26 do 35 lat. Zapytaliśmy także naszych ankietowanych o to z jakiego systemu mobilnego korzystają. Tutaj tak jak przypuszczaliśmy, największą popularnością cieszy się Android. Aż 68% ankietowanych korzysta z tego systemu. Na drugim miejscu uplasował się Windows Phone, 16 % osób posiada telefony z tym systemem operacyjnym. Na ostatnim miejscu podium znajduje się, nadal nieporównywalnie mniej popularny na naszym rynku, iOS (4%). Reszta użytkowników telefonu korzysta z innych systemów. To by było na tyle jeśli chodzi o ogólne przyjrzenie się naszym ankietowanym, teraz będziemy analizowali ich odpowiedzi, i zadamy sobie pytanie, co wpływa na to, że z taką łatwością sięgamy po treści z nielegalnych źródeł?

„Uczciwi” Polacy

Zapytaliśmy czy, jak często oraz dlaczego Polacy ściągają aplikacje z nielegalnych źródeł. I było tutaj nie małe zaskoczenie. Tylko 11% respondentów przyznało się do nielegalnego pobierania aplikacji! To bardzo nie wiele, zważywszy, że deweloperzy mówią, że „piracenie” jest na poziomie 70-80%. W ubiegłym roku do tego procederu przyznało się 36% ankietowanych. Jednak wtedy inaczej brzmiało pytanie, zamiast „Czy pobierasz gry/aplikacje mobilne z nielegalnych źródeł?” zapytaliśmy o aplikacje i gry pobrane „spoza oficjalnych sklepów”. W tym roku najwięcej do piracenia przyznało się użytkowników iOS-a, jednakże nadal to nie wiele, tylko 33%. Co więcej 70% osób, które już ściągają twierdzi, że robi to bardzo rzadko lub czasami. Wychodzi na to, że w Polsce tylko 3% użytkowników ściąga aplikacji z nieoficjalnych źródeł często bądź zawsze.

Legalne zakupy

Czy kupujesz gry/aplikacje mobilne na swój tablet/smartfon? Tak kupuję – twierdzi 29 % ankietowanych. Można by powiedzieć, że to nie wiele, jednakże jeżeli spojrzy się na to z innej strony i porówna ze statystkami dotyczącymi zakupu np. gier komputerowych czy filmów, to zestawienie jest optymistyczne. Częściej aplikacje na telefon kupują mężczyźni (35%), kobiety rzadziej (26%). Jednakże to nie znaczy, że kobiety są większymi „piratkami”, możliwe, że korzystają po prostu z mniejszej ilości aplikacji i tym samym nie potrzebują żadnych wyszukanych programów, tylko wystarczają im te darmowe lub te podstawowe preinstalowane wraz z systemem. Ile zakupiłeś/aś gier/aplikacji mobilnych na swój tablet/smartfon? To pytanie bezpośrednio wiążę się z poprzednim i dotyczy osób ankietowanych, którzy pozytywnie odpowiedzieli na poprzednie pytanie. Najwięcej osób, które kupowały aplikacje, zakupiły maksymalnie 5 programów na swoje urządzenie. Tylko 28% kupujących zaopatrzyło się w 6 i więcej aplikacji.

„Nieskalane” telefony

Jaką część wszystkich gier/aplikacji zainstalowanych na Twoim smartfonie/tablecie stanowią te pochodzące z nielegalnego źródła? Kolejne pytanie jest ściśle związane z poprzednimi. Jeśli już ściągasz aplikacje z nielegalnych źródeł to jaką część wszystkich aplikacji na twoim telefonie stanowią. Tylko 42% użytkowników posiada ponad ¼ nielegalnych aplikacji, reszta posiada mniej lub w ogóle.

Wątpliwa szlachetność

Czy uważasz, że nielegalne pobieranie aplikacji/gier jest złe? Tak! Odpowiedziało 2/3 ankietowanych. To wydaje się niemało, jednak w porównaniu do 89% „prawych” użytkowników telefonów komórkowych to niewiele. Kolejnym zaskoczeniem jest fakt, że 48% osób z przedziału wiekowego 18-25 lat uważa, że nie ma nic złego w ściąganiu nielegalnych aplikacji, jednakże większość z nich tego nie robi.

Dlaczego nie przyznajemy się do mobilnego piractwa?

W tym roku okazało się, że liczba osób ściągających aplikacje z nielegalnych źródeł, raptownie spadła o kilkadziesiąt procent. To zaskakujące zwłaszcza, że jeszcze dwanaście miesięcy temu duża część z tych osób nie wstydziła się powiedzieć, że korzysta z nielegalnych źródeł. Różne mogą być powody tak udzielonych odpowiedzi. Zmiana sformułowania pytania, strach do przyznania się do takiego procederu. Jednakże to nie zmienia postaci rzeczy, że problem mobilnego piractwa nadal istnieje i przyczyniają się do tego przede wszystkim gracze, ale także twórcy, którzy nieraz żądają zbyt wiele pieniędzy za swoje aplikacje czy gry.

Autorem artykułu jest portal MobileWorld24.pl. Pełny raport dostępny jest tutaj.

Exit mobile version