Motorola Moto E 2gen LTE – Recenzja

Moto E to seria, która podbiła serca wielu użytkowników świetnym balansem ceny, jakości wykonania i funkcjonalności. Sprawdzimy czy druga generacja tej lubianej serii urządzeń spełnia pokładane w niej nadzieje i realizuje wszystkie punkty, które stały za sukcesem pierwszej generacji. Zapraszamy zatem do lektury recenzji.

Opakowanie i wygląd zewnętrzny

Motorola Moto E dostarczana jest w niedużym kartonowym opakowaniu. Mimo niewielkich rozmiarów producentowi udało się umieścić na nim zdjęcie urządzenia, logo i dość wyczerpujące komunikaty w języku angielskim.

W pudełko znajdziemy testowanego smartfona, tuż pod nim zakładkę z instrukcją wymiany karty microSIM, ładowarkę oraz instrukcję obsługi przygotowaną w wielu językach. Niestety zabrakło słuchawek dousznych, ale może jest to dobry pomysł, bo dzięki temu nie musimy się męczyć z tanimi chińskimi pchełkami.

Motorola Moto E ma przyjemny, prosty wygląd. Z całości wykonana jest z plastiku. Przednia część pokryta została szkłem, choć producent zostawił sporo miejsca na ramki, które są widocznie szersze nad i pod wyświetlaczem. U góry znajdziemy obiektyw aparatu oraz głośnik. Motorola zdecydowała się na umiejscowienie w testowanym modelu wyłącznie wirtualnych przycisków.

Tył smartfonu pokryty został plastikiem o teksturze gumy. Urządzenie dzięki temu stabilniej trzyma się w dłoni, ale i również z wielką lubością zbiera ślady palców i jeżeli chcemy utrzymywać urządzenie w czystości, konieczne będzie częste jego przecieranie. Niestety smartfon należy do konstrukcji monoblokowych i nie ma możliwości wymienić w nim baterii. Na tyle znajdziemy obiektyw aparatu (niestety bez doświetlającej diody), mikrofon oraz logo Motoroli.

Ciekawostką jest natomiast możliwość zdejmowania ramki, która okala boki urządzenia. Jest ona podobnie jak plecy przygotowana z gumowego plastiku, który dodatkowo został lekko nacięty, co sprawia wrażenie chropowatości. Po prawej stronie umiejscowione zostały przyciski: zasilania i regulacji głośności. Z lewej zaś, pod ramką znajdziemy sloty na kartę microSD i microSIM. U góry zaś mamy dostęp do wejścia mini-jack, a na dole do microUSB.

Konstrukcja jest dobrze spasowana. Nic nie trzeszczy i nie ugina się pod palcami.

Specyfikacja techniczna

Ekran

Motorola Moto E została wyposażona w 4.5-calowy wyświetlacz IPS LCD o rozdzielczości 540×960 pikseli (co daje nam 245 ppi). Mimo, iż dane ze specyfikacji technicznej nie robią wrażenia to nie mam większych zastrzeżeń do ekranu. Kąty widzenia są dobre, podobnie jak odwzorowanie kolorów. Czcionki są czytelne, a poszczególne elementy są ostre.

Urządzenie gorzej radzi sobie w słoneczne dni. Niestety jasność wyświetlacza pozostawia trochę do życzenia. Brak jest też czujnika oświetlenia, który pozwoliłby na automatyczne dostosowanie jego parametrów.

Telefon został pokryty szkłem ochronnym Corning Gorilla Glass 3. Dzięki temu jego wytrzymałość na upadki oraz zarysowania jest zdecydowanie większa.

Łączność

Motorola Moto E 2 gen umożliwia wykonywanie połączeń głosowych oraz sieciowych w 2G, 3G i 4G. Do jakości rozmów nie mam żadnych zastrzeżeń. Telefon dobrze zbierał mój głos i potrafił go delikatnie odseparować od szumów ulicy. Podobnie jest z wbudowanym głośnikiem, który pozwala na przyjemne konwersacje.

Oprócz tego Motorola Moto E 2 gen umożliwia nam zainicjowanie połączeń Wi-Fi w standardzie 802.11 b/g/n. Połączenia były wystarczająco silne i umożliwiały połączenie z routerem, który został oddzielony dwiema grubymi, betonowymi ścianami (45 cm). Nie zabrakło też radia Bluetooth 4.0 LE oraz GPS z A-GPS i GLONASS, który bardzo szybko łapał fixa (6 sekund).

Telefon obsługuje też radio FM z RDS. Nie brakuje też wejścia micro USB 2.0.

Oprogramowanie

Moto E działa pod kontrolą systemu Android 5.1 Lollipop z delikatnymi modyfikacjami znanymi z Moto X Play oraz preinstalowanymi kilkoma aplikacjami przygotowanymi przez koncern. Nie znajdziemy tutaj licznych dodatkowych pozycji różnych producentów. Jest to świetny pomysł, którego walory widoczne są gołym okiem. Po pierwsze szuflada aplikacji jest „czystsza”, a po drugie urządzenie mimo iż należy uznać za budżetowe to działa wyśmienicie. Okazuje się nagle, że Lollipop to dobry system, który działa szybko i stabilnie. Ani razu w ciągu trwania testów nie zdarzyło mi się, abym zobaczył komunikat o zawieszeniu się urządzenia lub aplikacji.

Zestaw dedykowanych aplikacji jest krótki, a większą jego część możemy ewentualnie pobrać opcjonalnie ze Sklepu Play. Do podstawowych programów zaliczymy Motorola Alert, która umożliwia nam podawanie naszego położenia zaufanym osobom (np. rodzicom), Motorola Migrate, która pozwala na szybkie skopiowanie danych z innego urządzenia, tak aby nie było konieczne ustawianie wszystkich opcji na nowo oraz Moto, która pozwala na spersonalizowanie kilku dodatkowych ustawień, takich jak gesty czy asystent (którego opcja przypominająca o konieczności pójścia spać ze względu na bardzo późną porę okazała się przydatna i o dziwo mobilizująca).

Motorola Moto E charakteryzuje się też świetną klawiaturą. Była to jedna z najbardziej przyjaznych i najwygodniejszych aplikacji tego typu, z jakiej miałem korzystać. W moim osobistym rankingu nawet SwiftKey nie jest tak wygodny jak rozwiązanie zaproponowane przez Motorolę.

Multimedia

Smartfon ciężko uznać jako multimedialny kombajn. W związku z tym, że mamy do czynienia z czystym Androidem to niestety nie mamy dostępu do rozbudowanego odtwarzacza muzycznego i wideo. Moto E korzysta tylko z minimalistycznego apletu, który pozwala po prostu uruchomić pliki multimedialne. W standardzie też nie obsługuje m.in. formatu WMA. Wszystko oczywiście się zmienia z chwilą instalacji zewnętrznego oprogramowania takiego jak MX Player czy AIMP.

Sama specyfikacja techniczna pozwala na bezproblemowe oglądanie filmów w rozdzielczości 720p (większa i tak nie ma sensu ze względu na ograniczenie wyświetlacza). Pliki wideo nie klatkują.

Również oglądanie zdjęć na Motoroli E jest przyjemne. Choć podstawowa aplikacja nie ma zbyt wielu opcji i osobiście irytował mnie brak możliwości przejrzenia podglądów wszystkich folderów ze zdjęciami to i tak spokojnie można wykonać podstawowe czynności.

Recenzowane urządzenie posiada 8 GB pamięci wewnętrznej. Faktycznie dla użytkownika zostaje około 5.5 GB miejsca. Na szczęście dostępną przestrzeń możemy powiększyć kartami microSD o wielkości do 32 GB.

Wydajność i bateria

Motorola Moto E posiada czterordzeniowy, 64-bitowy procesor Qualcomm Snapdragon 410 Cortex-A53 o taktowaniu 1.2 GHz, który wspomagany jest 1 GB pamięci RAM oraz układem graficznym Adreno 306. Takie podzespoły pozwalają na wydajną prace urządzenia. Nie możemy jednak liczyć, że archiwizowanie dużych plików, kompresowanie plików wideo czy też granie w wymagające gry będzie możliwe. Zastosowany procesor uznawany jest za model plasujący się pomiędzy niską a średnią półką. Podstawowe zadania takie jak wykonywanie połączeń telefonicznych, korzystanie z Internetu, wysyłanie SMS-ów czy e-maili oraz słuchanie muzyki i granie w mniej wymagające gry będą możliwe do wykonania bez jakiegokolwiek spowolnienia.

Mimo, iż cena urządzenia wskazuje, iż mamy do czynienia z modelem budżetowym, to osiągi jakie uzyskuje w popularnych benchmarkach pozwalają zakwalifikować smartfon do średniej półki. Poniżej prezentujemy porównanie z innymi, podobnymi urządzeniami.

Motorola Moto E 2gen praktycznie nie przegrzewa się. Nawet przy bardziej wymagających zadaniach AIDA 64 nie wskazywała osiągnięcia temperatury większej niż 40 stopni Celsjusza. Sama obudowa robiła się cieplejsza, ale nie gorąca.

Recenzowane urządzenie nie umożliwia wymiany baterii, a zamontowane ogniwo o pojemności 2390 mAh pozwala na pracę w standardowych warunkach przez około 71 godzin. Jest to bardzo dobry wynik. Urządzenie nie jest zasobożerne, a dość niska rozdzielczość ekranu ogranicza popęd urządzenia na energię. Nawet przy mocnym obciążeniu urządzenia akumulator sprawuje się przyzwoicie i umożliwia pracę przez 6 godzin i 28 minut.

Aparat

Motorola Moto E może pochwalić się przyzwoitym aparatem. Tylna kamerka oferuje nam dobrą jakość wykonywanych fotografii, które w trybie HDR są dość ostre i szczegółowe. Kolory są żywe. Nie zastosowano oczywiście topowego obiektywu, mimo to w ogólnej ocenie ciężko coś zarzucić zdjęciom, zwłaszcza, jeżeli wykonujemy fotografie w dobrym oświetleniu. Aplikacja aparatu posiada podstawowe ustawienia, które mamy możliwość ustawić przesuwając palcem od lewej krawędzi do środka. Telefon umożliwia nam wykonanie panoramy oraz błyskawiczne ustawienie ekspozycji oraz stabilizacji obrazu. W trybie 4:3 możemy wykonać zdjęcia o rozdzielczości 5 Mpix, natomiast w trybie 16:9 obiektyw ogranicza się do 3.7 Mpix.

Trochę gorzej radzi sobie przednia kamerka o 2 Mpix obiektywie. Jest ona zauważalnie gorsza, ale mimo wszystko do wideorozmów w zupełności nam wystarczy. Jeżeli jednak jesteśmy amatorami selfie to niestety to nie jest telefon stworzony dla nas.

Podobną jakość uzyskamy nagrywając wideo. Co prawda najlepsze ujęcia wykonamy przy użyciu statywu, jednak aparat broni się nawet przy wykonywaniu szybkich ujęć z ręki. Dodatkowo mamy możliwość ustawienia specjalnego trybu, który spowalnia nagrywany obraz. Maksymalna obsługiwana rozdzielczość wideo to 720p.

Przykładowe zdjęcia dostępne są na naszym Dropboxie.