Overmax Qualcore 1010 – Recenzja

Overmax, to firma, która prężnie rozwija się na rynku urządzeń mobilnych i z każdym nowym produktem robi ogromny krok do przodu. Przeważnie są to produkty z średniej półki cenowej, które wyróżniają się niską ceną i w miarę dobrą specyfikacją techniczną. Podczas tegorocznych targów IFA 2014 swoją premierę miał tablet Overmax Qualcore 1010. Kilka dni później dzięki uprzejmości firmy Overmx otrzymaliśmy ten model do testów. Czy Qulacore 1010 jest warte 400 zł? Przekonajcie się sami.

Specyfikacja techniczna

Opakowanie i wygląd zewnętrzny

Tablet Overmax Qualcore 1010 został dostarczony w wielkim pudełku. Na froncie opakowania znajduje się dużych rozmiarów zdjęcie urządzenia oraz wypisane najważniejsze elementy specyfikacji technicznej. Aby dostać się do zawartości, która znajduję się w środku należy ściągnąć górne wieczko. Gdy wykonamy wspomnianą operację naszym oczom ukaże się urządzenie, które zawinięte jest w specjalną folię ochronną. Po wyciągnięciu 10-calowego tableta oraz kilku kartonowych przegródek dokopiemy się do ładowarki, kabla USB oraz książeczek, przejściówki z USB na micro USB, czy karty gwarancyjnej. Producent do urządzenia dołączył także etui, które posiada klawiaturę oraz rysik.

Przód testowanego Overmaxa pokryty został jedną taflą szkła. Oprócz słusznych rozmiarów ekranu znajdziemy także niewielką kamerkę o matrycy 2 Mpix. Tył urządzenia wykonany jest całkowicie z metalu, dzięki czemu tablet pewnie leży w dłoni. Podczas testów nie zauważyłem, aby na tylnej części obudowy pojawiły się jakieś odciski palców. Podobnie rzecz się miała z rysami. 14 dni intensywnego korzystania z urządzenia nie spowodowało, abym mógł dostrzec pojawienie się jakiś niedoskonałości. Oczywiście jeżeli chciałbym ich szukać na siłę, to pod światło mógłbym dostrzec mikrorysy, ale czy ktoś podczas normalnego użytkowania tak robi? W urządzeniu wszystkie przyciski oraz wtyczki znajdują się po prawej stronie. Przy krawędzi została umiejscowiona kamera, przycisk włączania, reset, gniazdo słuchawkowe, wejście USB, HDMI oraz zasilania i mikrofon. Trochę niżej znajdziemy jeszcze slot na kartę microSD.

Ekran

Obraz wyświetlany jest na ekranie o przekątnej 10,1 cala i rozdzielczości 1024 x 600 pikseli. Niestety ekran to jeden z najsłabszych punktów tego urządzenia. Taka rozdzielczość przy tak wielkiej przekątnej powoduje, że wszystkie piksele są widoczne gołym okiem. Jasność oraz odwzorowanie kolorów także nie powala. Kolory są jakby lekko wyblakłe, a jasność nie najwyższa. Nic złego nie mogę powiedzieć jeżeli chodzi o jego reakcje na dotyk. Niestety praca na tak wielkim tablecie nie należy do najmilszych. Nie damy rady napisać, tekstu jedną ręką, nawet wtedy jeżeli postawimy urządzenie w pozycji pionowej. Dlatego producent do każdego urządzenia dostarcza dodatkowe etui z klawiaturą, aby ten problem rozwiązać.

Łączność

Overmax Qulacore 1010 wyposażony został w moduły łączności: Wi-Fi w standardzie 802.11 b/g/n i Bluetooth 4.0. Oby dwa działały nienagannie. Tym razem nie było takiej sytuacji, aby 5 metrów od routera łączność z siecią Wi-Fi osiągnęła poziom 0. Szybkość transmisji danych stoi na wysokim poziomie i tablet całkowicie wykorzystywał dostępne dla niego łącze. Było to dla mnie pozytywne zaskoczenie, ponieważ wiele innych urządzeń z wyższej półki cenowej radzi sobie pod tym kątem znacznie gorzej.

Oprogramowanie

Overmax Qualcore 1010 pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Google Android 4.4.2 KitKat. Jak w przypadku testowanego przez mnie smartfona tej samej firmy znowu po pierwszym włączeniu naszym oczom pokaże się krótki przewodnik w języku angielskim. Zmiany języka trzeba wykonać w ustawieniach urządzenia. Podobnie jak w przypadku smaratfona Overmax Vertis Etso mamy do czynienia z systemem bez nakładki, ale za to z zainstalowanymi już niektórymi dodatkowymi aplikacjami. Oczywiście jeżeli stwierdzimy, że dodatkowe aplikacje są nam niepotrzebne, to możemy śmiało je odinstalować. Mimo niskiej ceny specyfikacja urządzenia pozwala na płynną pracę systemu. Nie odczułem, aby urządzenie się zawieszało lub zbyt długo przechodziło pomiędzy ekranami.

Multimedia

Oglądanie filmów na ekranie o takiej rozdzielczości jest bardzo wygodne. Do odtwarzania plików wideo używałem wbudowanego odtwarzacza, który obsługiwał większość filmów, które dodałem do pamięci urządzenia. Niestety mateirały, które są wyświetlane na ekranie nie są najlepszej jakości, bo jak już wcześniej pisałem ekran w tym tablecie nie robi furory. Nie mam jednak żadnych zastrzeżeń odnośnie działania głośnika zewnętrznego. Dźwięk jest w miarę czysty i nie jest zniekształcony. Co prawda głośnik mógłby grać trochę głośniej, ale i tak nie jest najgorzej, ponieważ nie kaleczy on ucha w żadnym stopniu, a zawsze jeżeli chcemy możemy podłączyć zewnętrzne słuchawki. Gdyby tylko ekran miał większą rozdzielczość to zdecydowanie tablet nadawałby się jako tanie centrum multimedialne, na którym posłuchamy ulubionej muzyki, a także obejrzymy film. Materiały w HD Ready odtwarzane były poprawnie. Bez klatkowania. Mam nadzieję, że Overmax stworzy kolejną edycję tego tableta, w którym lepszy wyświetlacz stworzy ciekawe, uniwersalne urządzenie z dodatkowymi funkcjami multimedialnymi w bardzo korzystnej cenie.

Wydajność i bateria

Wydajność tabletu Overmax Qualcore 1010 stoi na bardzo przyzwoitym poziomie . Za moce obliczeniowe odpowiedzialny jest czterordzeniowy procesor o architekturze Cortex A7. Wszystkie rdzenie tego układu pracują z częstotliwością 1,5 GHz. Za wyświetlanie obrazu odpowiedzialny jest układ graficzny PowerVR SGX 544MP. Całość do pomocy otrzymała 1 GB pamięci operacyjnej RAM. Nad wszystkim kontrole sprawuje wcześniej wspomniany system operacyjny Google Android w wersji 4.4 KitKat. Taka specyfikacja pozwala na płynne działanie systemu oraz aplikacji, których używamy. W tej cenie ciężko oczekiwać czegoś lepszego, jednak jakby tak pokusić się o 1,5 GB pamięci RAM to moglibyśmy z niego wykrzesać jeszcze więcej. Poniżej przedstawiamy jak sobie radzi z innymi popularnymi tabletami w benchmarkach. Według automatycznych testerów model ten ma zbliżone osiągi do testowanego przez nas ostatnio Lenovo Yoga 10.

O baterię w tym tablecie nie ma się co martwić. Overmax do swojego nowego produktu zamontował akumulator, którego ogniwa mają pojemność 5000 mAh. Urządzenie bardzo długo wytrzymuje na jednym naładowaniu baterii. Podczas normalnego użytkowania spokojnie możemy pracować przez 2 dni. Jeżeli chcemy pograć w jakąś mniej wymagającą grę, to czas pracy na jednym naładowaniu staje się trochę krótszy, ale nadal zadowalający. Zaskoczył mnie fakt, w jaki producent rozwiązał możliwość ładowania baterii. Aby naładować akumulator musimy wszędzie ze sobą zabierać ładowarkę, które nie jest na USB, a ma własny, dedykowane wejście. Ładowarka niestety jest mniej poręczna niż ta, która składa się z adaptera i kabla USB. Oczywiście można też ładować po przez podłączenie tabletu do komputera, ale naładowanie go do pełna trwa znacznie dłużej niż normalnie.

Aparat

Niestety kamera obok ekranu to druga pięta achillesowa Overmax Qualcore 1010. Zdjęcia wychodzą koszmarnie. Nawet przy bardzo dobrym oświetleniu w pokoju i pomocy dodatkowych lamp zdjęcia opakowania karmy dla rybek wyszło bardzo ciemne. 3 Mpix aparat niestety nie nadaje się do robienia amatorskich fotografii i możemy go traktować raczej w kategorii dodatku. Z doświadczenia jednak wiem, że zdjęcie tabletem robi niewielka grupa osób, a biorąc pod uwagę, że Qualcore to urządzenie 10-calowe tym bardziej zaskoczyłby mnie fakt, jakby ktoś chciał robić nim zdjęcia na co dzień. Dlatego też waga tego elementu nie jest zbyt duża, a biorąc pod uwagę cenę urządzenia z góry mogliśmy założyć, że na którymś z elementem producent musiał zaoszczędzić. Lepiej, że jest to aparat, a nie procesor.

Zbyt wiele dobrego nie mogę też napisać na temat trybu wideo. Niestety brak stabilizacji obrazu i słabe możliwości aparatu powodują, że filmiki wychodzą rozmazane, a sfilmowanym obiektom brak jest szczegółów, bądź w gorszym świetle mamy tylko coś co bardziej przypomina „plamę”.

OPŁACALNOŚĆ ZAKUPU

W przypadku recenzji smartfonów i tabletów postanowiliśmy wprowadzić krótki podrozdział na koniec, w którym przeliczamy stosunek jakości urządzenia do jego ceny. W tym celu korzystamy z autorskiego równania, które wygląda w sposób następujący:

W przypadku Lenovo Yoga 10 współczynnik ten w zaokrągleniu wynosi: 7.64 (cena jaką przyjęliśmy to 449 złotych).