Samsung zawojował rynek smartfonów głównie dzięki serii „Galaxy” oraz „Note”, z czego ten drugi jest raczej skierowany dla klienta biznesowego. Od trzeciego wydania galaktycznego telefonu minęło trochę czasu i po jego ogromnym sukcesie powstały dość spore oczekiwania wobec kolejnego flagowca koreańskiego producenta. Samsung Galaxy S4 zadebiutował już jakiś czas temu, doczekał się również aktualizacji systemu do wersji 4.3, a następna ma pojawić się niedługo. Patrząc na wyniki sprzedaży (ponad 40 milionów) można powiedzieć, że z pewnością zyskał na uznaniu, jednak czy w porównaniu do swojego poprzednika wniósł tyle nowości, by pomyśleć o przesiadce na wyższy model?
Specyfikacja techniczna
System operacyjny | Android 4.3 Jelly Bean z nakładką TouchWiz |
Procesor | Qualcomm Snapdragon 600 (APQ8064T): czterordzeniowy Krait 300 o taktowaniu 1,9 GHz |
Układ graficzny | Adreno 320 |
Pamięć RAM | 2 GB |
Pamięć wewnętrzna | 16 GB pamięci flash rozszerzalnej kartą microSD do 64 GB |
Obsługa sieci GSM | 850/900/1800/1900, UMTS 900/1900/2100 |
Obsługa sieci LTE | 800/900/1800/2600 |
Obsługa karty SIM | microSIM |
Wyświetlacz | Super AMOLED o przekątnej 5” i rozdzielczości 1080p (1920×1080) |
Aparat tylny | 13 MPx z diodą LED |
Aparat przedni | 2 MPx |
Moduły | aGPS, GLONASS, Bluetooth 4.0, WiFi 802.11b/g/n |
Obsługa | DLNA, NFC, radio FM, |
Czujniki | Barometr, czujnik wilgotności i temperatury, wbudowany port podczerwieni |
Akumulator | 2600 mAh |
Wymiary | 136.6 x 69.8 x 7.9mm |
Waga | 130 g |
Opakowanie i wygląd urządzenia
Do pełnej galerii przedstawiającej telefon wraz z zawartością zapraszam po kliknięciu tutaj.
Praca na co dzień
Codzienne użytkowanie telefonu za bardzo nie różniło się od tego, co robiłem ze swoim Samsungiem Galaxy S3. Urządzenie dobrze leży w dłoni i nawet długie rozmowy prowadzi się przyjemnie, choć można się przyczepić do nieco gorszej jakości w trybie głośnomówiącym ze strony odbierającego. Również pisanie SMSów w dowolnym położeniu odbywało się bez problemów. Korzystanie z Internetu mobilnego także mogę uznać za komfortowe czy to z powodu prędkości (u mnie w mieście ograniczone do ok. 7 Mbps na pobieraniu i 1 Mbps przy oddawaniu – sieć Play), czy też stabilności połączenia. Warto także wspomnieć o stabilność i szybkości działania systemu – przez cały okres testów nie doświadczyłem żadnych przycięć czy zawieszeń, za co, oczywiście, należy się wielki plus. Dla kontrastu należałoby napisać o dostępnym miejscu Oczywiście, nie kupujemy smartfonu wyłącznie po to, by korzystać z niego jak z typowego telefonu. Spory ekran idealnie nadaje się do oglądania filmów, przeglądania stron czy też czytania ebooków. Niektórzy mogą narzekać, że kolory w wyświetlaczach AMOLED są przesycone i odbiegają od naturalnych, jednak w ustawieniach możemy zmienić barwy na takie, które będą nam odpowiadać. Skoro już przy tym jesteśmy – nie mogę narzekać na biel, która w testowanym egzemplarzu nie miała odcienia niebieskiego czy żółtego, co zdarza się w niektórych ekranach. Również zastosowana rozdzielczość FullHD przyczynia się do tego, że obraz jest naprawdę ostry i czytelny. Z drugiej jednak strony już 720p w Galaxy S3 zapewniało podobne doznania, nawet pomimo zastosowania matryc wykonanych w różnych technologiach. Zastosowany głośnik wydaje dźwięk dobrej jakości jak na jego możliwości i z powodzeniem możemy dzięki niemu dzielić się muzyką czy też przeglądać materiały wideo. Niestety, wersja i9505 w porównaniu do i9500 nie posiada chipsetu od Wolfsona, więc piosenki odtwarzane przez słuchawki są słabszej jakości, co mogę stwierdzić porównując do Galaxy S3. Nie zmienia to faktu, że dla przeciętnego użytkownika będzie to wystarczające, a jeśli coś jednak nie zagra jak należy, to nawet w podstawowej aplikacji Muzyka znajdziemy możliwość zmiany equalizera, dzięki czemu można dostosować poziomy danych częstotliwości do naszych potrzeb.
Aparat został wyposażony w matrycę o rozdzielczości 13 MPx, jednak, by zachować proporcje 16:9, głównie wykonujemy zdjęcia w 9,6 MPx. Fotki wykonywane przez telefon są wyraziste, a kolory nie odbiegają od naturalnych. Sama aplikacja jest czytelna i łatwa w obsłudze, a przy tym oferuje wiele trybów fotografowania czy też filtrów, dzięki któremu przy pomocy kilku kliknięć zdołamy uwiecznić chwilę z danym efektem. Nocą jednak nie obędziemy się bez lampy błyskowej, gdyż inaczej otrzymamy zaszumione zdjęcia, co zaczyna również być widoczne już przy sztucznym świetle. Przedni aparat, jak to zwykle bywa, nie jest idealny i poza serwisami społecznościowymi czy połączeniami wideo za bardzo się nie przyda. Nagrywane filmy powinny zadowolić (mamy możliwość ustawienia rozdzielczości Full HD, czyli 1080p) , można mieć jedynie mały zarzut w stronę dźwięku, który posiada relatywnie niską jakością. Przykładowe zdjęcia (test trybu nocnego, zdjęcie w sztucznym świetle, przy użyciu lampy błyskowej oraz zwykłe z wykorzystaniem różnych filtrów) można znaleźć poniżej
Jeżeli chodzi o ciekawostki w tym modelu, to warto wspomnieć o Air View, czyli technologii pozwalającej na bezdotykową obsługę telefonu. Można to określić jako swoiste „szybowanie” po ekranie, które wcześniej było możliwe przy pomocy rysiku znanego z serii „Note”. Wykorzystanie tego jest naprawdę różnorodne: po najechaniu niepełny fragment tekstu możemy wyświetlić go w całości, przy przytrzymaniu palca nad wybranym miejsce w przeglądarce otrzymujemy powiększony tekst w lupie czy też w odtwarzaczu wideo można sprawdzić, co znajduje się w danej klatce po uprzednim naprowadzeniu na wskazane wcześniej przez nas miejsce. Funkcję tę można włączyć w ustawieniach i osobiście mi się ona spodobała. Cieszy również fakt, że działa zgodnie z tym, co zapewnił producent, a więc w odległości ok. 15 mm.
Kolejną, która pojawiła się od czasu aktualizacji do wersji 4.3, jest Samsung KNOX znanego już od momentu premiery Note 3. Z założenia jest to aplikacja, która ma podnieść poziom zabezpieczeń w telefonie, by można było wykorzystywać go zarówno prywatnie, jak i służbowo. Jednak trzeba zaznaczyć, że jest to zmora dla każdego, kto choć trochę interesuje się modyfikowaniem Androida chociażby na poziomie roota, gdyż właśnie samo uzyskanie dostępu do plików systemowych kosztuje nas zmianą flagi Knox Warranty Void 0×0 do 0×1, co powoduje nieodwracalną utratę gwarancji producenta. Wątek o tym problemie na popularnym forum xda-developers ma obecnie 200 stron i cały czas trwa gorąca dyskusja na temat tego, jak obejść to zabezpieczenie. Tymczasowe sposoby zostały szybko dostrzeżone przez producenta, a dziury umożliwiające niezauważalne wgranie nieoficjalnego oprogramowania załatane przy pomocy aktualizacji. Co ciekawe, holenderski oddział Samsunga napisał, że samo wykonanie roota czy nawet wgranie zmodyfikowanego systemu nie spowoduje utraty gwarancji, a tę można stracić tylko jeśli w wyniku zmiany systemu uległ uszkodzeniu hardware. Nie wiadomo jednak, jak do tego odniósłby się polski oddział.
Warto jeszcze wspomnieć o podczerwieni, dzięki której możemy obsługiwać telewizor przy pomocy smartfonu. Przetestowałem tę funkcję na dwóch telewizorach, w obu działała bez problemu, jednak moim zdaniem jest ona zbędna – ot dodatek, który może czasem się przydać, jednak od czego są tradycyjne piloty? Być może stworzono go dla osób, które bez telefonu są jak bez ręki, uważam jednak, że nie jest to coś, bez czego nie dałoby się żyć.
Wydajność i bateria
Wykorzystany czterordzeniowy procesor o taktowaniu 1,9 GHz oraz wydajnej grafice bez problemu poradził sobie nawet z najbardziej wymagającą aplikacją. Przekłada się to również na bezproblemowe użytkowanie systemu; TouchWiz w poprzednich generacjach potrafił „mulić” i powolnie reagować na polecenia użytkownika. Przeglądanie filmów w natywnej rozdzielczości nie sprawia żądnych problemów, wszystko odbywa się bardzo płynnie. Zastosowana bateria ma pojemność 2600 mAh. Wydawać się by mogło, że jest to przeciętny wynik jak na dzisiejsze standardy. Jednak po testach nie mogę powiedzieć złego słowa, bowiem przy obciążeniu (wymagająca gra) akumulator wytrzymał 6 godzin 23 minuty, co wygląda naprawdę przyzwoicie. Jeżeli chodzi o maksymalny czas działania na jednym ładowaniu – wynosił on 5 dni przy włączonej synchronizacji danych przez Wi-Fi, ekran w tym czasie nie był użytkowany.
Dla kogo jest idealny
Samsung Galaxy S4 przede wszystkim jest dedykowany użytkownikom ceniącym sobie nowinki techniczne. Jest to udany model, jednak dla posiadaczy jego poprzednika poleciłbym poczekać do premiery następcy obecnego flagowca, bowiem widoczne zmiany nie nazwałbym rewolucyjnymi, a bardziej ewolucyjnymi, wynikającymi z potrzeb rynku. Również fani mobilnego grania nie powinni poczuć się zawiedzeni kupując ten model, bowiem jeszcze przez długi czas powinien bez problemu uruchomić każdą produkcję. Martwić mogą jedynie zastosowane materiały, które z czasem prawdopodobnie ulegną uszkodzeniu (szczególnie srebrna ramka oraz klapka), przez co smartfon straci walory estetyczne. Rozczarowanie mogą też poczuć entuzjaści modyfikowania systemu do swoich potrzeb głównie przez zastosowanie Knoxa, jednak dla przeciętnego użytkownika nie będzie to pewnie zbyt wielką udręką.
Recenzja
Samsung Galaxy S4
W tym modelu na pewno trzeba zaliczyć na plus wykorzystane podzespoły, które gwarantują bezproblemową pracę i korzystanie z telefonu, ergonomię, przyzwoity aparat, całkiem wytrzymałą baterię oraz łączność. Są też antyplusy, do których należy zaliczyć niezbyt świeży design czy dość słabej jakości zdjęcia oraz nagrania robione nocą.