Mobilestage.in
  • Poradniki
  • Recenzje
  • Gry i Aplikacje
  • Publicystyka
  • Wydarzenia
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Mobilestage.in
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

Smartfon no-name – czy to się opłaca?

Tekst Sponsorowany Tekst Sponsorowany
2 marca 2016
Artykuły, Polecamy, Publicystyka
Przeczytasz w: 2 min
2
UDOSTĘPNIEŃ
UdostępnijTweetnijUdostępnijWyślij

Sprawdźrównież

Reklama sklepu internetowego w Google

Reklama sklepu internetowego w ramach Microsoft Ads

Nadal wielu z nas woli zapłacić więcej tylko po to, aby na ich telefonie znalazł się powszechnie znany znaczek. Z mniejszą ufnością podchodzimy z kolei do tych telefonów, które nie posiadają loga znanych marek. Smartfony no-name jednak kuszą swoimi atrakcyjnymi cenami oraz dobrymi parametrami podzespołów. Czy warto się na nie zdecydować?

Przede wszystkim, trzeba zdać sobie sprawę z tego, że dzisiaj praktycznie wszystkie smartfony są produkowane w krajach azjatyckich – dotyczy to zarówno tych kosztujących po kilka tysięcy złotych, jak i tych po kilkaset. Powstają z tych samych podzespołów, ale różnią się wyglądem zewnętrznym. Pomimo tego wolimy modele, które kosztują więcej tylko dlatego, że są tworzone przez znaną markę – kojarzymy je jako lepsze, mniej zawodne, z fachową obsługą gwarancyjną, chociaż nie zawsze jest tak w rzeczywistości.

Czego nie lubimy w modelach no-name?

Przede wszystkim wiele osób uważa, że kupując modele smartfonów bez znanej marki, nie ma się pewności, że będą dobrze działały. Nie jest to jednak prawda. Wiele z nich zapewnia niezawodne rozwiązania, także na poziomie podzespołów, które stosowane są w topowych modelach. Wysokiej klasy procesor, duża ilość pamięci RAM i Flash do przechowywania plików, ekrany o wysokiej rozdzielczości, dobre aparaty – to wszystko oferują uznawane za „chińskie” smartfony.

Bez problemu taki tani i dobry smartfon można kupić bezpośrednio w Chinach za pośrednictwem różnych serwisów internetowych. Wtedy cena będzie rzeczywiście najniższa, chociaż trzeba przygotować się na doliczenie do niej cła oraz podatku VAT, co podniesie koszty. Również w takiej sytuacji pojawia się problem wtedy, gdy urządzenie nie działa czy zaczyna się psuć – odesłanie go do Chin będzie drogie. Dlatego gdy chcesz przetestować tanie smartfony no-name, najlepiej wybieraj te z polskiej dystrybucji, na przykład firmy Manta, która swoim klientom oferuje szeroką gamę telefonów poniżej 500 złotych. W przypadku usterek możesz zwrócić się do polskiego sprzedawcy bez potrzeby odsyłania sprzętu na drugi koniec globu.

Tagi: artykułchińskie smartfonychińskie telefonyno-namesmartfontekst sponsorowany
Udostępnij2TweetnijUdostępnijWyślij
Poprzedni artykuł

Samsung Galaxy J5 – Recenzja

Następny artykuł

LG 360 CAM z wsparciem dla Google Street View

Tekst Sponsorowany

Tekst Sponsorowany

Na Mobiestage.in publikujemy również artykuły sponsorowane. Są to teksty, które przedstawiają zagadnienia związane z branżą mobilną. Każdy tekst przed publikacją czytamy i oceniamy czy może się pojawić na portalu. Dzięki tekstom sponsorowanym możliwe jest dalsze funkcjonowanie portalu.

Następny artykuł
LG 360 CAM z wsparciem dla Google Street View

LG 360 CAM z wsparciem dla Google Street View

REDAKCJA

  • Redakcja
  • Reklama
  • Patronat
  • Regulamin

OBSERWUJ NAS

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Poradniki
  • Recenzje
  • Gry i Aplikacje
  • Publicystyka
  • Wydarzenia

Strona korzysta z plików cookies. Zgodne z prawem dalsze korzystanie ze strony wiąże się z koniecznością udzielenia zgody na przetwarzanie danych zapisywanych przez ciasteczka. Więcej informacji tutaj.