Sony Smartwatch 2 – Recenzja

Sony Smartwatch 2 swoją premierę miał niecały rok temu. Nie jest to zatem urządzenie nowe, a na rynku przez ostatnie miesiące możemy mówić o prawdziwej wojnie wśród inteligentnych zegarków. Swoje modele wypuścił Samsung, LG, Motorola, a także inni producenci różnego rodzaju akcesoriów. Czy zatem nadal jest sens, aby zakupić urządzenie w tym momencie? A także czy oferowane opcje zadowolą przeciętnego użytkownika? Postaram się odpowiedzieć na te i nie tylko na te pytania w recenzji. Na wstępie przepraszam też za jakość zdjęć, ponieważ miałem duże problemy z oświetleniem.

Opakowanie i wygląd urządzenia

Sony Smartwach 2 zapakowany jest w plastikowe opakowanie, które dodatkowo jest umiejscowione w kartonik. Na papierze umieszczono informację o sposobie łączenia akcesorium ze smartfonem oraz reklamę Runtastic. Jak dla mnie bez tego elementu całość wyglądałyby lepiej. Po jego zdjęciu, a także wysunięciu plastikowej szybki możemy wyjąć naszego smartwacha. Tuż pod nim, pod klapką, którą można zdjęć poprzez naciśnięcie przycisku blokady z boku opakowania znajdziemy kabelek USB do ładowania oraz instrukcję obsługi i 30-dniowy kod premium do Runtastic. Całość prezentuje się nieźle, choć patrząc na pudełko odniosłem wrażenie, że mam do czynienia z zegarkiem sportowym, a nie uniwersalnym. Bardziej elegancki design tego elementu wpłynąłby pozytywniej na pierwsze wrażenie.

Sam wygląd Sony Smartwatch 2 przypadł mi do gustu. Mimo, iż osobiście nie lubię zegarków o kwadratowej, bądź prostokątnej tarczy i na dłuższą metę nie zdecydowałbym się na zakup modelu w takim kształcie to wygoda użytkowania testowanego modelu stała na wysokim poziomie. Na przednim panelu umiejscowiony został ekran LCD, logo Sony, czujnik oświetlenia oraz trzy dotykowe pojemnościowe przyciski funkcyjne (powrót, home oraz menu), które nie są podświetlane. Z prawej strony znajdziemy przycisk zasilania (który ma identyczny wzór jak przycisk power w smartfonach z rodziny Xperia), zaś z lewej wejście microUSB (zakryte metalowe zaślepką, która ma chronić zegarek przed dostaniem się wody). Tylni panel skrywa pod sobą moduł NFC, który umożliwia szybkie parowanie urządzeń ze sobą.

Pomijając przedni panel urządzenie wykonane jest z aluminium oraz gumy (paski). Wykonanie urządzenia stoi na bardzo wysokim poziomie. Co prawda na początku nie mogłem przyzwyczaić się do grubości akcesorium oraz jego ciężkości, jednak gdy w trakcie testów na jeden dzień wróciłem do swojego zwykłego zegarka to nie mogłem się przyzwyczaić do jego lekkości.

Nie mam też zastrzeżeń do gumowego paska. Może nie robi tak dobrego wrażenia jak pasek wykonany ze skóry to mimo to jest wygodny w użytkowaniu. Guma jest dość mocna, tak więc próby jest rozciągnięcia mogą zakończyć się urwaniem tylko wtedy, kiedy naprawdę się o to postaramy. Taki wybór materiałów i wyglądu sprawia wrażenie, że mamy do czynienia z zegarkiem sportowym. Owe wrażenie nie zmieni się nawet gdy zmienimy wygląd tarczy. Na szczęście na rynku dostępne są również wersje Smartwatch 2 z paskiem skórzanym oraz metalowym, tak więc dla każdego znajdzie się coś miłego. Dodatkowym plusem jest fakt, że pasek możemy dowolnie wymienić u zegarmistrza, ponieważ zaczepy do paska są standardowe (takie jak w innych zegarkach klasycznych).

Specyfikacja techniczna

Ekran

Urządzenie posiada ekran LCD o przekątnej 1.6-cala wyświetlający obraz w rozdzielczości 220×176 pikseli co daje nam około 176 ppi. Nie jest to wynik zachwycający, ponieważ konkurencja oferuje znacznie lepsze wyniki. Dodatkowo dość „słabym” pomysłem było zastosowanie ekranu LCD, który to nie oferuje idealnej czerni oraz potrafi odbić światło zewnętrzne. Producent deklaruje, że akcesorium wspiera technologię „transflective liquid crystal display”, która co prawda pozwala na korzystanie z zegarka bez podświetlenia tarczy, ale nie jest to tak idealne rozwiązanie jak w przypadku smartwatchy od Samsunga.

Ekran dość dobrze radzi sobie z dotykiem. Mimo, iż mam dość duże palce u rąk, a niewielki ekran i przyciski utrudniają precyzyjne wydawanie komend to i tak urządzenie wychwytywało poprawnie mój dotyk i uaktywniało te funkcje, które zamierzałem uruchomić. Bardzo rzadko zdarzało się, abym był zmuszony do kilkukrotnego dotykania wybranego elementu.

Dodatkowym plusem Sony Smartwatch 2 jest wodoodporność zegarka (posiada certyfikat IP57, który potwierdza ochronę przed kurzem oraz odpornością na wodę na głębokość do 1 metra i do 30 minut). Drobne zachlapania czy też podstawienie go pod bieżącą wodę nie stanowi dla niego problemu. Nie sprawdzałem jego odporności na wodę na większą głębokość, jednak raczej nikt zazwyczaj z zegarkiem się nie kąpie, więc taki test nie miałby zbyt dużego przedłożenia praktycznego.

Funkcjonalność

Sony Smartwatch 2 działa pod kontrolą mocno zmodyfikowanego systemu Android w wersji 4.0. Ciężko znaleźć podobieństwo, ponieważ oprócz paska powiadomień nie ma elementów znanych z tego OS-a. Co do zasady dzięki takiemu rozwiązaniu powinniśmy mieć możliwość sparować urządzenie z dowolnym smartfonem z Androidem Ice Cream Sandwich lub wyższym. Parowanie za pomocą NFC z Sony Xperia T3 przebiegło błyskawicznie i bezproblemowo. Gdy próbowałem połączyć zegarek z Samsung Galaxy SIII niestety mimo pobrania aplikacji Smart Connect  i SW2 oraz połączenia zegarka za pomocą Bluetooth i tak nie miałem dostępu do opcji konfiguracyjnych zegarka. Nie jest do końca pewny czy to ja coś zrobiłem nieprawidłowo, czy też jednak Smartwatch 2 nie współpracuje jednak ze wszystkimi smartfonami konkurencji.

Po uruchomieniu zegarka na tarczy wyświetla nam się aktualna godzina. Po jednokrotnym naciśnięciu przycisku zasilania ekran zostaje podświetlony, zaś ponowienie tej akcji spowoduje, że uruchomimy menu. Na ekranie wtedy możemy zobaczyć w górnej części stan baterii, ilość pulpitów jakie są dostępne oraz zegarek. Poniżej zaś mamy dostęp do siatki z aplikacjami (2×3). Oprogramowanie działa stabilnie – nie zawiesza się, zawiera płynną animację przejścia, tak więc ma wszystko to co każdy smartwatch mieć powinien.

W standardzie zegarek wyposażony jest w cztery preinstalowane aplikacje: alarm, minutnik, latarka i powiadomienia. Nie jest to zestaw zbyt bogaty, dlatego też przygodę z Sony Smartwatch 2 należy rozpocząć od instalacji dedykowanej aplikacji, a następnie od instalowania dodatkowych programów stworzonych z myślą o inteligentnym zegarku, a tych w Google Play jest naprawdę dużo. Instalacja przebiega bezprzewodowo – wystarczy w smartfonie wybrać odpowiednie pozycje do instalacji, aby pojawiły się one w smartwatchu. Na początek pokusiłem się o menadżera SMS-ów, kalkulatora, krokomierza i Runtastic. Zegarek obsługuje się wygodnie, jednak są pewne niedociągnięcia w ergonomii, np. możemy odczytać SMS-a, jednak nie ma możliwości, aby na niego odpisać; możemy odtwarzać muzykę, ale wyszukiwanie utworów po liście jest niemożliwe; możemy zobaczyć kto do nas dzwoni, ale po odebraniu i tak musimy wyciągnąć telefon z kieszeni; możemy mierzyć kroki, ale tylko jeżeli mamy telefon w kieszeni – sam zegarek tego nie potrafi.

Mimo to, jeżeli dość dokładnie przejrzymy dostępne oprogramowanie to w łatwy sposób skonfigurujemy Sony Smartwatch 2 pod swoje potrzeby. Producent oprócz możliwości instalacji dodatkowych aplikacji udostępnił nam kilka ustawień m.in. mamy możliwość zmiany tła, tarczy zegarka, możemy sortować ikonki alfabetycznie lub po ulubionych, włączyć lub wyłączyć wibrację, wybrać widok powiadomień, ustawić kod PIN oraz jasność wyświetlacza. Mimo, iż są to tylko podstawowe opcje to i tak wystarczające na ten moment, by dobrze zarządzać swoim smartwatchem.

Bateria

Sony Smartwatch 2 został wyposażony w akumulator o pojemności 140 mAh. Jest to dość niewielka ilość, jednak zapotrzebowanie zegarka na energię nie jest zbyt duże. Podczas intensywnego użytkowania go wytrzymał na jednym ładowaniu około 27 godzin. Standardowe działanie na nim pozwoli na około 3-4 dni pracy. Czas ładowania się baterii wyniósł 2 godziny 12 minut. Biorąc pod uwagę niewielką pojemność baterii czas był dla mnie mocno zaskakujący, ponieważ liczyłem na wynik poniżej godziny.