Norwegowie pracują nad rowerem składającym się w całości z drukowanych samodzielnie modułów. Student z Ameryki chce drukować buty na wysokim obcasie. Belgowie właśnie zaprezentowali prototyp biodegradowalnego zegarka wyprodukowanego dzięki technologii 3D. A Polacy? My wpadliśmy na pomysł, by pasjonatom druku 3D płacić za… zakup trójwymiarowej drukarki. O co w tym chodzi?
Możliwości, jakie dają drukarki 3D są praktycznie nieograniczone. Nie bez powodu co chwila słychać o nowych, innowacyjnych pomysłach wykorzystania tej technologii przy tworzeniu nie tylko kreatywnych, ale i użytecznych przedmiotów. Czasy, gdy trójwymiarowa drukarka, także ta do użytku w domu czy małym biurze, służyła co najwyżej do wyprodukowania prostych zabawek, akcesoriów kuchennych czy innych drobiazgów, minęły bezpowrotnie.
W trójwymiarowej rzeczywistości jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia, no i zasób portfela, bo zabawa z drukiem 3D nie należy do najtańszych. Chyba, że znajdziemy producenta, który będzie chciał płacić za zakup swojej drukarki 3D. Brzmi irracjonalnie? To z pozoru. Pomysłodawcy z firmy DEXER już zbierają pierwsze zamówienia na drukarki 3D, właśnie w takim modelu współpracy.
Im większa popularność drukarek 3D, tym większy popyt nie tylko na materiały wykorzystywane w tej technologii, ale także części niezbędne do wyprodukowania trójwymiarowego sprzętu. Jak się bowiem okazuje, drukarka 3D w aż 30 proc. składa się z części, które drukowane są właśnie na… drukarkach 3D! Właśnie z chęci sprawnego zaspokojenia tej potrzeby zrodził się pomysł producenta marki DEXER. Dzięki niemu zakup modelu DEXER 3D mini, drukarki o cenie rynkowej 3900 zł brutto, ma zwrócić się w ciągu 2 lat od zakupu. Wszystko to dzięki stałym zleceniom od producenta obejmującym drukowanie elementów łączeniowych, następnie wykorzystywanych do produkcji sprzętu 3D tej marki.
Czy taki projekt na szansę powodzenia? Czy zwiększy zainteresowanie drukiem 3D także osób, dla których zakup trójwymiarowej drukarki dotąd był poza zasięgiem finansowym? Niewykluczone, bo pomysł zaproponowany przez DEXER przynosi obopólne korzyści. Dzięki niemu producent otrzymuje części niezbędne do produkcji drukarek 3D, z kolei jego klient budżet miesięczny stopniowo zmniejszający koszty zakupu oraz filament sprawiający, że oprócz marginalnych kosztów prądu, nie traci praktycznie nic.
W ofercie DEXER są cztery modele drukarek 3D. Proponowany model współpracy dotyczy tylko modelu mini. To drukarka typu plug&print o polu roboczym 16x16x16 cm oraz bezpiecznej, kompozytowej obudowie osłaniającej głowicę i pole robocze. Jego cena rynkowa wynosi 3900 zł.
Źródło: Informacja prasowa