FiiO E18 Kunlun – Recenzja

FiiO to znany producent urządzeń audio, który swoje miejsce znalazł przede wszystkim w segmencie wzmacniaczy oraz odtwarzaczy muzycznych z wyższej półki. Przez pewien czas zarzucano mu brak nowości w ofercie, a także wykorzystywanie podobnych podzespołów, przez co otrzymywaliśmy produkty do siebie zbliżone. E18 Kunlun to, można by powiedzieć, powiew świeżości w ofercie producenta, ponieważ wykorzystuje nowy przetwornik i wzmacniacz (znany tylko z odtwarzacza X5). Niezmieniona pozostała tylko obudowa, przez co pozostaje w zgodzie z osiągnięciami designerskimi producenta.

Urządzenie przygotowano z myślą o osobach korzystających z urządzeń mobilnych. Świetnie radzi sobie przy podłączeniu go do komputera, tableta i smartfona. Potrafi wzmocnić brzmienie, wykorzystać swój układ dźwiękowy, a w razie konieczności podładować również telefon (posiada również opcję power banku).

W recenzji postaram się sprawdzić, czy warto wydać na FiiO E18 Kunlun około 650 złotych.

Specyfikacja techniczna

Opakowanie i wygląd urządzenia

Urządzenie dotarło do redakcji w białym kartonowym opakowaniu o dość poręcznym rozmiarze. Oprócz zdjęcia urządzenia mogłem na nim znaleźć logo Android, a także kilka nic mi nie mówiących wyrazów podchodzących, z któregoś z języków azjatyckich (a także, jeżeli się nie mylę, tłumaczenie na język angielski). Po rozpakowaniu pudełka moim oczom ukazała się instrukcja obsługi oraz opaski ściągające. Tuż pod nimi skrywało się etui i zestaw kabelków, zaś w pokrowcu leżał bezpiecznie wzmacniacz.

FiiO E18 Kunlun prezentuje się bardzo elegancko. Wygląd nie odstrasza, a wręcz przeciwnie – stanowi miły dodatek, który można umieścić na biurku. W całości wykonano go z aluminium. Rogi wzmacniacza są zaokrąglone, zaś górna część (przy gniazdach mini jack) została wykonana z srebrnego metalu. Producent doskonale rozmieścił przyciski funkcyjne, są one łatwo dostępne i pozwalają na szybką oraz bezproblemową obsługę. U góry urządzenia umieszczono włącznik, dziesięciopoziomowy potencjometr ALPS, włącznik dodatkowego basu, przełącznik Low / High Gain (odpowiadający za wzmocnienie dźwięku) oraz wyjście liniowe i wejście słuchawkowe. Na prawym boku E18 umiejscowiono przyciski pozwalające sterować utworami bez konieczności odblokowywania urządzenia. Na tylnej ściance umieszczono przycisk resetujący urządzenie, zaś u dołu znajdziemy dwa gniazda micro USB (jedno odpowiada za połączenie urządzenia w trybie DAC lub USB OTG, drugie zaś za szybkie ładowanie wzmacniacza). Nie zabrakło również wyjścia coaxine. Natomiast przednia ścianka to logo producenta i diody sygnalizujące.

Ponadto w zestawie, tak jak wspomniałem, znaleźć możemy zestaw kabelków: 2 kable micro USB <-> micro USB typu flat wire, kabel jack 3,5 mm mono <-> gniazdo coaxialne, kabel jack 3,5 mm stereo <-> jack 3,5 mm stereo, kabel sygnałowy micro USB <-> USB do komputera. Jest to więc ilość wystarczająca do bezproblemowego podłączenia urządzenia od razu po jego zakupie – nie musimy się martwić, że czegoś zapomnieliśmy. Jedynym drobnym minusem była długość niektórych przewodów, zwłaszcza gdy podpinałem wzmacniacz do laptopa. W przypadku smartfonu (testowałem na Galaxy S III) długość kabelków była wystarczająca.

FiiO E18 Kunlun oficjalnie współpracuje tylko z wybranymi modelami urządzeń. Do ich grona możemy zaliczyć: Samsung – Galaxy S3/S4, Note 2, Note 3, Galaxy Note 10.1 2014, Galaxy Note 8.0, HTC – One, One X, Sony – Xperia SL, Xperia Z, Xperia Z1, Xperia Z Ultra, LG G2, Google Nexus 5.

Jakość dźwięku

Urządzenie bazuje na podzespołach znanych z FiiO X5 (który jest odtwarzaczem muzycznym). Zatem użytkownicy, którzy mieli już do czynienia z tym modelem mogą spodziewać się praktycznie identycznej jakości dźwięku. Tony niskie są przyjemnie lekkie. W trakcie testów nie odczuwałem „przeciążenia” basami, sprawiały one wrażenie dobrze wyregulowanych, a w konsekwencji przyjemnych w odbiorze. Po włączeniu podbicia tony niskie stały się bardziej wyraźne, czasami nawet „zasłaniały” trochę tony średnie i wysokie, ale nie można tego uznać za minus, ponieważ miało to miejsce głównie przy odsłuchiwaniu utworów rockowych i dubstepowych, przy których bas w takiej formie był jak najbardziej na korzyść. Tony średnie nie wyróżniają się znacząco. Na Phiaton Bridghe MS500 brzmiały one jednolicie, a przy Creative Aurvana Live! miałem wrażenie, że są bardziej pełne, jakby lekko wzmocnione i sklejone. Tony wysokie są natomiast wygładzone, ciepłe i miłe w odbiorze, więc po wyłączeniu wzmacniacza był to pierwszy element, którego niewątpliwie zaczęło mi brakować.

Możliwości, jakie oferuje wzmacniacz doskonale sprawdzają się w przypadku słuchawek, które mają lekki bas. Udoskonala on występujące braki i podbija w przyjemny sposób wartości. Sprawa przedstawia się nieco inaczej, jeżeli pod FiiO E18 podłączymy słuchawki, które mają już dość dobry wzmacniacz i oferują podobną jakość dźwięku. Wówczas będziemy mieć wrażenie przesytu, a także nakładania się na siebie tonów.

Podsumowując, dźwięk jest ocieplony, wygładzony, a przy podbiciu basu nadaje muzyce większego temperamentu. Za tę cenę ciężko oczekiwać czegoś więcej – wszystko zostało odpowiednio wyważone.

Funkcje

FiiO E18 Kunlun, oprócz funkcji wzmacniacza i układu dźwiękowego, posiada również opcję power banku.

Power bank, mimo iż nie jest najważniejszym dodatkiem w zestawie, przydaje się niezwykle w codziennej pracy. Jeżeli nie chcemy, aby nasza bateria w telefonie ulegała rozładowaniu przy słuchaniu muzyki, to w momencie podpięcia smartfonu do E18 nie musimy się już o to martwić. Urządzenie mimo dość długiego ładowania (około 5 godzin z zasilacza sieciowego i 11,5 godziny z USB) wytrzymało na tym jednym ładowaniu w trybie DAC/AMP 14 godzin (zaś w trybie wzmacniacza – 28 godzin). Wynik mogę uznać za więcej niż satysfakcjonujący.

FiiO E18 Kunlun umożliwia pracę w dwóch trybach – Phone i PC. W przypadku tego pierwszego, wzmacniacz musimy połączyć kabelkiem microUSB <-> microUSB i wybrać środkową pozycję przełącznika. Po tej operacji możemy zmieniać utwory za pomocą panelu na wzmacniaczu, następuje ponadto wyłączenie układu dźwiękowego smartfona. Po podłączeniu urządzenia do komputera nie musimy martwić się o sterowniki – instalowane są one automatycznie (E18 działa w trybie Plug & Play, ponieważ nie obsługuje trybu wysokiej jakości dekodowania, a więc ograniczony jest do 24/96). Dodatkowo korzystając z wyjścia liniowego możemy podłączyć go do innego wzmacniacza, tworząc własny zestaw.

Urządzenie do testów dostarczył . Dodatkowo chciałbym podziękować Maciejowi Głąb za pomoc przy tworzeniu tej recenzji.

UWAGA! Dzięki uprzejmości mp3store.pl każdy chętny może zakupić FiiO E18 Kunlun z 10% rabatem na hasło „mobilestage”!