Firma ART posiada w swoim asortymencie liczne akcesoria komputerowe. Tym razem mieliśmy przyjemność aby przetestować budżetowe słuchawki nauszne przeznaczone dla graczy. Zapraszamy do przeczytania recenzji.
Opakowanie i wygląd urządzenia
Słuchawki dotarły do redakcji w fabrycznym opakowaniu, na którym zostały umieszczone wszelkie informacje dotyczące podstawowych parametrów technicznych sprzętu. Jeden z boków pudełka jest przezroczysty. Oglądając towar w sklepie, można mu się więc dokładnie przyjrzeć. Opakowanie, które jest dość sporych gabarytów, wykonano z należytą starannością, co gwarantuje odpowiednie zabezpieczenie słuchawek.
Model X1 zdecydowanie wpasowuje się swoim wyglądem do szerokiej gamy akcesoriów przeznaczonych dla graczy. Część z Was może słusznie uważać, że jaskrawo-plastikowe wstawki wyglądają tandetnie. Z drugiej jednak strony wielu użytkownikom podoba się taka agresywna stylistyka. Liczne przetłoczenia, ostre krawędzie oraz niebieskie elementy sprawiają, że słuchawki wyglądają na znacznie droższe niż są w rzeczywistości. Gdy po raz pierwszy wyjąłem je z pudełka byłem przekonany, że recenzowany model kosztuje około 100 zł.
Na pochwałę zdecydowanie zasługuje długi, 2,5-metrowy przewód z tekstylnym splotem, który skutecznie zapobiega plątaniu się kabla. Na przewodzie zamontowano duży pilot, umożliwiający sterowanie poziomem głośności za pośrednictwem pokrętła oraz suwak do wyłączania mikrofonu. Natomiast na końcu kabla umieszczono dwa złącza 3,5 mm mini-jack do wejścia słuchawkowego oraz mikrofonowego. Kolejnym plusem jest rozkładany mikrofon, który w razie potrzeby można wysunąć z jednej ze słuchawek.
Jakość wykonania pozostawia niestety wiele do życzenia. Wszystkie plastikowe elementy są wykonane z twardego tworzywa sztucznego. Plastik nie jest miły w dotyku i bez trudu można znaleźć ostre krawędzie. Zdecydowanie najgorzej wykonanym elementem jest pilot, który posiada nieoszlifowane resztki plastiku na łączeniu elementów. W recenzowanym egzemplarzu przewód słuchawkowy był zbyt luźno przymocowany do słuchawek. Miałem wrażenie, że przy jego mocniejszym pociągnięciu odczepi się od słuchawek. Pałąk oraz nauszniki zostały obszyte materiałem imitującym skórę. Ilość oraz poziom twardości zastosowanej pianki, wypełniającej poszczególne elementy, jest na zadawalającym poziomie. Co ważne, po dwóch tygodniach użytkowania pianka nie odkształciła się.
Komfort użytkowania
Komfort użytkowania określiłbym jako przeciętny. Producent postarał się o liczne udogodnienia w postaci pilota, wysuwanego mikrofonu oraz długiego kabla, którego oplot zapobiega plątaniu się. Zakres regulacji słuchawek jest bardzo szeroki, więc każdy z pewnością dopasuje długość pałąka do swoich potrzeb. Z drugiej jednak strony jakość użytych materiałów jest dużym minusem. Po używaniu słuchawek przez około 1,5 godziny, odczuwałem lekki kłujący ból z powodu zbyt dużego nacisku słuchawek na małżowinę. Zazwyczaj korzystam jednak ze słuchawek dousznych, być może więc ból pojawił się w wyniku zbyt rzadkiego używania słuchawek nausznych.
Konstrukcja recenzowanych słuchawek predestynuje je do używania przede wszystkim w zaciszu domowym. Długi kabel oraz dosyć pokaźne rozmiary skutecznie utrudniają korzystanie z nich na zewnątrz.
Specyfikacja techniczna i jakość dźwięku
Pasmo przenoszenia modelu ART X1 mieści się w przedziale 20 Hz – 20 kHz. Impedancja słuchawek wynosi 32 Ohmy, a mikrofonu – 2,2 Ohma. Czułość to 110 dB. Zdecydowanie najistotniejszym parametrem w przypadku testowania słuchawek jest jakość dźwięku. W przypadku recenzowanego modelu jakość dźwięku powinna zadowolić jedynie mniej wymagających użytkowników. Słuchawki grają płasko, dźwięk jest pozbawiony głębi i dynamiki. Co prawda słychać dużo basu, ale jest on mało wyrazisty i zwarty, przez co słyszymy raczej buczenie niż soczyste basy. W przypadku średnich i wysokich tonów odbiór muzyki jest w moim przekonaniu zbyt mało precyzyjny. Dźwięk zlewa się w jedną bezbarwną masę i tworzy duży bałagan. Dźwięki z poszczególnych instrumentów mieszają się, przez co (w przypadku niektórych utworów) trudno usłyszeć konkretny instrument.
Mikrofon jest zaskakująco czuły i rejestruje dźwięk w dobrej jakości. Co prawda, nagrany głos nie jest krystalicznie czysty, ale bez trudu można zrozumieć osobę korzystającą z tych słuchawek.
Recenzowany model testowałem, porównując go do słuchawek dousznych oraz nausznych z różnych segmentów cenowych. Po przeprowadzeniu licznych testów doszedłem do wniosku, że model X1 nie wyróżnia się niczym szczególnym w porównaniu do konkurencyjnych słuchawek, jeżeli chodzi o jakość dźwięku. Warto podkreślić, że X1 jest przeznaczony dla mniej zamożnych graczy. Oznacza to, że prawdopodobnie nikomu nie przyjdzie do głowy, żeby podłączać te słuchawki do wysokiej klasy sprzętu Hi-Fi. Model X1 z pewnością wykorzysta w stu procentach możliwości zintegrowanych kart dźwiękowych w laptopach oraz komputerach stacjonarnych. Podczas porównywania słuchawek, wyraźne różnice były dostrzegalne w trakcie słuchania muzyki płynącej z dobrej jakości sprzętu grającego. W przypadku gier komputerowych, różnice w jakości dźwięku pomiędzy poszczególnymi modelami zacierają się już dużo bardziej.
Recenzja
ART X1
Model X1 nadaje się z pewnością do słuchania muzyki z laptopa lub komputera z zintegrowaną kartą dźwiękową. Fani wysokiej jakości dźwięku powinni zastanowić się jednak nad wyborem innego modelu z wyższej półki cenowej. Nie można zapominać, że recenzowany sprzęt został skonstruowany głównie z myślą o graczach. W moim przekonaniu, w tej roli sprawdzi się dobrze. Liczne udogodnienia oraz ciekawy design z pewnością są dużym plusem tego urządzenia. Biorąc więc pod uwagę fakt, że recenzowane słuchawki posiadają dobry stosunek ceny (60 zł) do jakości oraz 24-miesięczną gwarancję, są godne polecenia dla mniej wymagających użytkowników.