Dzisiejszego popołudnia odbyła się konferencja Google I/O, którą śledziła ogromna grupa osób (patrząc na listę komentarzy przewijających się na YouTube). Osobiście spodziewałem się prezentacji nowej wersji systemu Android, choć część przecieków nie pozostawiała nadziei na taką możliwość. Niestety jak się okazało ta część plotek miała wyjątkową skuteczność i koncern z Mountain View nie zdradził co prawda dokładnej daty premiery, nazwy systemu (wspominano tylko nazwę „Android L Developer Preview”) czy zrzutów ekranu systemu, ale to nie znaczy, że nie konferencja nie była warta uwagi, ponieważ Google pokazał co nas czeka, gdy najnowsza wersja Androida zawita do naszych urządzeń.
Uzyskaliśmy przede wszystkim wiele informacji na temat wyglądu nowej wersji systemu operacyjnego dla urządzeń mobilnych. „Material Design” to nazwa nowego interfejsu. Google podczas jego tworzenia inspirowało się elektronicznym papierem E-Ink. Nowy OS zostanie bardzo mocno uproszczony (widoczny jest mocny wpływ Flat UI) oraz stworzony w stonowanych kolorach. Dodatkowo ma on posiadać nowe animację, belkę powiadomień, klawiaturę, odtwarzacz muzyki i menadżer plików. To jak duże będą to zmiany widać na poniższym zdjęciu.
W trakcie konferencji został poruszony temat odblokowywania urządzenia z nowym systemem. Nowa funkcja Personal Unlocking będzie wykorzystywała dostęp do lokalizacji oraz urządzeń, które są podłączone przez Bluetooth, aby upewnić się, że telefon leży w rękach właściciela. Jeżeli system wykryje, że jest w zaufanym miejscu, to wtedy wszystkie dodatkowe zabezpieczenia na ekranie blokady zostaną automatycznie wyłączone. W momencie gdy wyjdziemy z zaufanej strefy, będziemy musieli odblokować urządzenie poprzez wpisanie kodu PIN lub użyć funkcji rozpoznawania twarzy.
Podczas dzisiejszej konferencji została także zaprezentowana nowa wersja przeglądarki Google Chrome. Dzięki nowej budowie ma ona działa dużo szybciej, a nowe karty będą wyglądały jak osobne karty.
Nowa wersja systemu będzie w stanie wydłużyć czas pracy urządzenia na jednym ładowaniu o dodatkowe 90 minut dzięki specjalnemu, nowemu trybowi oszczędzania baterii. Użytkownik także będzie dostawał bardzo szczegółową listę informacji o tym co zabiera najwięcej energii. Dodatkowo dostępne będą bardziej rozbudowane opcje zarządzaniem zasobami.
Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że seria urządzeń Nexus zostanie zastąpiona serią Android One. Mają to być urządzenia, które mają być równie dopracowane jak Motorola Moto G, automatycznie się aktualizować i mieć nieduży ekran. Jednym słowem mniejsze i wydajne urządzenie za niewielkie pieniądze.
Na koniec Google zagwarantowało, że nowa wersja systemu spod loga zielonego robota będzie posiadała nowe biblioteki oraz będzie wspierać i obsługiwać nowe 64-bitowe procesory. Dodatkowo nowe API, będzie pozwalało na osiągnięcie rozbudowanej grafiki na takim poziomie jak na nowych konsolach. Nie wiadomo niestety jak będzie długo wytrzymywała bateria podczas grania w gry.
Warto zaznaczyć, że przejście z środowiska Dalvik na ART daje nam nawet dwukrotnie większą wydajność w benchmarkach. ART w pełni obsługuje AOT, JIT i podobne rozwiązania i jest także multiplatformowy dzięki czemu bez problemów poradzi sobie na ARM, MIPS, czy x86. Tak jak wcześniej napisałem taki zabieg daje nam dużo wyższą wydajność, lepsze zarządzenie pamięcią i jak by tego było jeszcze mało jest w pełni kompatybilny z 64-bitowymi aplikacjami.
Firma Google nową wersję systemu operacyjnego Android już jutro udostępni swoim deweloperom. Normalni użytkownicy na taką aktualizację będą musieli poczekać, aż do jesieni.
Pełne nagranie konferencji możecie obejrzeć poniżej: