Pebble jest niezbyt znaną firmą, która specjalizuje się wyłącznie w produkcji smartwatchy. W jej ofercie dostępne są aktualnie dwa modele, które kierowane są do dwóch różnych grup odbiorców. W tej recenzji opiszę dla Państwa model o nazwie Pebble Steel, czyli bardziej ekskluzywny z produktów Pebble. Model ten wygląda jak prawdziwy wartościowy zegarek w przeciwieństwie do swojego plastikowego brata. Gdy pierwszy raz go zobaczyłem odniosłem wrażenie, że właśnie z tak wyglądającego smartwatcha korzystałby agent 007. O elitarności sprzętu świadczy również jego cena, która wynosi 249$. Dla porównania starszy brat Pebble kosztuje tylko 149$, a nowy LG G Watch 229$. Każdy kto chce zakupić ten sprzęt musi liczyć się z dość długim czasem oczekiwania, gdyż dostępny on jest jedynie przez oficjalna stronę getpebble.com. Dostępny jest on w dwóch kolorach – srebrnym oraz czarnym.
Specyfikacja techniczna
Wyświetlacz | 1,26", 144 x 168 pikseli z podświetleniem chroniony szkłem Gorilla Glass |
Procesor | ARM Cortex-M3 o taktowaniu do 80 MHz |
Bateria | wytrzymująca 5-7 dni na jednym naładowaniu |
Bluetooth | 4.0 |
Wodoodporność | do 5 ATM |
Wykonanie | ze stali nierdzewnej |
Kompatybilność | iOS i Android |
Waga | 56 g z paskiem skórzanym lub 99 g z barnsoletą |
Wymiary | 46 x 34 x 10,5 mm |
Pierwsze wrażenia
Zaraz po wyjęciu smartwatcha z pudełka oraz przyjrzeniu się skórzanemu paskowi można pomyśleć, że nie jest on najwyższej jakości, trochę jak przy tanim chińskim zegarku, głównie za sprawą pewnego rodzaju „pyłku”, który jest wszechobecny nie tylko na pasku, ale również na wyświetlaczu. Wrażenie tandety jednak mija, gdy odłożymy pudełko na bok i zaczniemy używać zegarka, a pyłek zostanie w całości usunięty z urządzenia. Gdy pominiemy kwestię paska, czy bransolety, sam zegarek wygląda na produkt niezwykle solidnej i trwałej konstrukcji. Jego interfejs jest niezwykle intuicyjny, więc obsługa nie powinna sprawić nikomu trudności. Pierwsze parowanie smartwatcha z telefonem, dzięki dedykowanej aplikacji jest bardzo proste, jednak mogą się pojawić problemy z wyszukaniem zegarka przez telefon. Później jednak nie ma już takich problemów i sprzęt automatycznie łączy się z telefonem po rozłączeniu.
Zawartość pudełka
[ilightbox id=”1″][/ilightbox]
Samo pudełko jest bardzo przemyślane. Każdy element leży w nim na osobnym miejscu. Otwierając je, od razu zobaczymy najważniejszy element zestawu,, czyli zegarek, a obok niego zamkniętą przegródkę. Znajdziemy w niej dodatkową stalową bransoletę, śrubokręt pozwalający na wymianę paska oraz kilka papierów z instrukcjami. Na dnie znajdziemy kolejną przegródkę, a w niej kabel USB do ładowania zegarka. Całość jest niezwykle ciekawa i spełnia oczekiwania stawiane zestawowi, na podstawie jego ceny.
Ekran
Jeden z bardziej kontrowersyjnych elementów zegarka to jego ekran. Nie jest on, jak byśmy mogli się spodziewać po tak drogim smartwatchu, dotykowy, ani nawet kolorowy, ma jednak ważne zalety. Jest to specjalny ekran wzorowany na e-papierze, przez co zapewnia świetne kąty widzenia oraz czytelność w słońcu. Dzięki temu Pebble zostawia w tyle konkurencje, jeśli chodzi o sprawdzenie godziny w bardzo słoneczny dzień, a przecież właśnie do tego ma służyć zegarek. Takie rozwiązanie zapewnia nam również dłuższy czas pracy na baterii. Mamy także możliwość podświetlenia ekranu dzięki czemu w nocy też damy radę sprawdzić godzinę. Bardzo ciekawą funkcją jest włączenie podświetlenia przez potrząśniecie nadgarstkiem.
Wykonanie
[ilightbox id=”0″][/ilightbox]
Zegarek wykonany jest ze stali nierdzewnej oraz szybki Gorilla Glass, mającej zapobiegać zarysowaniom. Konstrukcja jest bardzo solidna i wydaje się dość wytrzymała. Przez okres testu zegarek zebrał parę rys, nawet na ekranie (nie polecam uderzania nim o beton, a zwłaszcza o latarnie) jednak nie przeszkadzały one w dalszym użytkowaniu. W zestawie znajdziemy skórzany pasek oraz metalową bransoletę w kolorze zegarka. Przykrą wiadomością dla użytkowników jest fakt, iż sposób mocowania paska różni się od standardu stosowanego przy innych zegarkach. Skazani jesteśmy przez to na elementy, które otrzymujemy w zestawie razem z urządzeniem, a które przez swą szerokość raczej nie przypadną do gustu paniom. W internecie co prawda można szukać przejściówek do mocowania zwykłych pasków i bransolet, jednak wiąże się to z dodatkowymi kosztami. Jeśli chodzi o bransoletę, można regulować jej długość jednak nie jest to sprawa prosta. W zestawie nie ma instrukcji jak dokładnie przeprowadzić ten zabieg, jednak znalezienie filmu instruktażowego w sieci nie stanowi problemu. Do obsługi zegarka służą nam przyciski znajdujące się po obu jego bokach. Z lewej strony urządzenia znajdziemy przycisk wstecz oraz magnetyczny port ładowania baterii. Z prawej umieszczone są trzy przyciski, dwa do przewijania oraz jeden do wybierania. Z przodu urządzenia oprócz ekranu znajduję się trójkolorowa dioda LED. Smartwatch posiada również wibrację, dzięki której nie ominie nas żadne powiadomienie.
Bateria
Bateria jest jednym z największych atutów tego urządzenia. Producent zapewnia, że może ona wytrzymać od 5 do 7 dni normalnego użytkowania. Podczas testów, mimo dość dużego obciążenia zegarek nie pracował na niej krócej niż 4 dni. Gdy zmierzymy czas naładowania zegarka do 100% zajmie to około 3-4h co jest dobrym wynikiem. Przy standardowych cyferblatach, nie mamy możliwości sprawdzenia realnego poziomu baterii w urządzeniu. Podczas ładowania widzimy jedynie diodę LED, która świeci się na pomarańczowo, natomiast gdy urządzenie jest już naładowane, na zielono.
Aplikacje i funkcjonalność
Aplikacja obsługująca zegarek ma jedną dużą wadę, której od kilku aktualizacji nie udaje się w pełni wyeliminować. Jest nią szybkość działania. Trzeba czekać dość długo, aż zawartość się wczyta. Po za tą kwestią aplikacja jest bardzo czytelna i zwięzła. Łatwo po niej nawigować, a początkowy samouczek wyjaśnia prawie wszystko co trzeba. Jest ona jednocześnie sklepem, a raczej miejscem zbiorczym programów na zegarek. Znajdziemy tam różnego rodzaju cyferblaty oraz aplikacje użytkowe. A jest ich naprawdę dużo. Kategorie na jakie je podzielono to: Daily (Użytek codzienny), Tools & Utilities (Narzędzia), Notifications (Powiadomienia), Remotes (Zdalne sterowanie), Health&Fitness (Aplikacje dla zdrowia) oraz Games (Gry). Tak, możemy grać na zegarku w gry takie jak szachy, pasjans, czy w kolejnego klona Flappy Bird. Ujrzymy tam bardziej znane programy np. Runkeeper, Evernote, Forsquare, Yelp czy Runtastic Pro, jak również dużo mniejszych produkcji.
Ze względu na sposób instalacji programy możemy podzielić na trzy kategorie. Pierwszą są aplikacje instalowane tylko i wyłącznie na zegarku, przykładem są wszystkie „watchface’y”. Druga kategoria to programy instalowane zarówno na zegarku jak i na telefonie np. Music Boss. Trzecią z kolei są te instalowane tylko na telefonie, jednak podczas ich używania, na zegarku wyświetlane są informacje właśnie z tej aplikacji np. Runkeeper. Metoda instalacji jest niezwykle istotna, gdyż smartwatch ma jedynie 8 slotów na aplikacje oraz cyferblaty. Mamy na szczęście dostępną szufladkę, dzięki której nie musimy szukać na nowo, po tragicznie wolnym sklepie, tych samych aplikacji i która pozwala nam szybko podmieniać programy w zegarku.
[ilightbox id=”2″][/ilightbox]
Skupiając się na podstawowych funkcjach smartwatcha, którymi są wyświetlanie godziny oraz powiadomień z telefonu, Pebble ma jedną gigantyczną wadę dla polskich użytkowników – nie ma w nim polskich znaków, a zastępowane one są kwadratami. Przez tę wadę, ciężko odczytuje się maile, czy smsy. Istnieje rozwiązanie tego problemu, jednak wiąże się ono z ryzykiem utraty gwarancji. Społeczność użytkowników stworzyła możliwość przygotowania sobie i ściągnięcia na zegarek zmodyfikowanego oprogramowania, które może zawierać nie tylko polskie znaki, ale też kilka innych udogodnień w systemie. Korzystając z systemowej aplikacji do odczytywania smsów nie jesteśmy w stanie w żaden sposób odpowiedzieć korzystając z zegarka. Na szczęście istnieją dodatkowe programy, które pozwalają nam odesłać jedną ze standardowo ustawionych wiadomości lub nawet napisać własną przy pomocy zegarka, jednak to drugie rozwiązanie jest kompletnie nieużyteczne. Podobnie sytuacja ma się z powiadomieniem o przychodzącym połączeniu. Jedyne co możemy zrobić to odrzucić rozmowę. Również w tym przypadku z pomocą przychodzą nam aplikacje firm trzecich. Dzięki nim jesteśmy w stanie odebrać, odrzucić lub wyciszyć dzwoniący telefon. Kolejną z podstawowych funkcji jest ustawienie budzika jednak nie ma co się nad nią zbytnio rozwodzić. Mogłoby się wydawać, że jedyną multimedialną funkcją zegarka, może być przełączanie utworów w odtwarzaczu. Nic bardziej mylnego. Po raz kolejny dzięki zmyślnym programistom, jesteśmy w stanie np. robić zdjęcia przy pomocy zegarka. Służy on jako spust migawki w telefonie, co może przydać się do zdjęć grupowych, gdy nie ma „fotografa”. Później nawet możemy spróbować wyświetlić je na wyświetlaczu smartwatcha, jednak do tego zadania radziłbym korzystać z kolorowego ekranu smartfona. Wracając do obsługi muzyki, w standardowym programie do niedawna mieliśmy możliwość jedynie przełączenia oraz spauzowania utworu. Po ostatniej aktualizacji, doszła nam możliwość zmiany głośności. Dzięki temu widać, że Pebble małymi kroczkami zmierza ku doskonałości.
Wersja dla Android
[googleplay url=”https://play.google.com/store/apps/details?id=com.getpebble.android&hl=pl”]
Wersja dla iOS
[itunes url=”https://itunes.apple.com/us/app/pebble-smartwatch/id592012721?mt=8″/]
Awaryjność
Muszę przyznać, że nie spodziewałem się, że będę musiał dodawać ten właśnie akapit. Chciałbym zaznaczyć, że Pebble nie wiedziało, że zegarek kupowany jest do przygotowania recenzji, zatem traktowany byłem jak każdy inny użytkownik. Moja przygoda z Pebble Steel nie rozpoczęła się najlepiej, gdyż pierwszy model, który miałem okazję testować posiadał pewną wadę, która ujawniła się dopiero po jakimś czasie. Mianowicie, często na ekranie pojawiały się pewnego rodzaju artefakty, przez które miejscami nie dało się użytkować smartwatcha. Na szczęście Pebble jest świadome tej usterki. Po wymianie trzech maili z dowodem usterki oraz podaniem adresu do wysyłki, dostałem numer przesyłki do śledzenia. Szczerze mówiąc, z wysyłką nowego modelu wyrobili się szybciej, niż z pierwszym zegarkiem, za co należy im się duży plus.
[ilightbox id=”3″][/ilightbox]
Recenzja
Pebble Steel
Pebble Steel jest świetnym wyborem dla ludzi szukających ekskluzywnie wyglądającego zegarka, który posiada funkcje smartwatcha. Największymi plusami względem większości konkurencji jest jego ekran, długość pracy na baterii, wodoodporność oraz baza dostępnych aplikacji. Minusem natomiast jest cena, która mogłaby być niższa, brak dotykowego ekranu, który posiada większość smartwatchy oraz brak polskich znaków w systemie.